Plaga żmij na Dolnym Śląsku. Wchodzą do sklepów i domów
Mieszkańcy małego miasta w pobliżu Wałbrzycha po raz kolejny mierzą się z plagą żmij zygzakowatych. Te objęte ochroną węże wpełzają do sklepów i domów. Straż miejska ostrzega mieszkańców, by nie zbliżać się do żmij. Są jadowite.
27.06.2024 | aktual.: 28.06.2024 12:38
Boguszów-Gorce to niewielkie miasteczko na Dolnym Śląsku, położone w pobliżu Parku Krajobrazowego Sudety Wałbrzyskie. Jego mieszkańcy już drugi rok z rzędu mierzą się z plagą żmij zygzakowatych.
Żmije to zwierzęta zmiennocieplne, czyli regulujące temperaturę swojego ciała przez wykorzystanie ciepła otoczenia. W tym celu muszą co jakiś czas wygrzewać się w słońcu lub na ciepłych kamieniach czy asfalcie. Stąd bierze się ich aktywność wiosną i latem, gdy można je spotkać częściej, szczególnie w obszarach górskich i podgórskich, choć gad ten występuje w całym kraju.
Żmije znów wpełzły do miasta
W tym roku po raz pierwszy żmija pojawiła się w Boguszowie-Gorcach pod koniec maja. Wpełzła do jednego ze sklepów w mieście. Odłowili ją i wywieźli z miasta strażacy ochotnicy.
W połowie czerwca straż miejska otrzymała zgłoszenie o żmii, która wpełzła do jednego z domów mieszkalnych. Lokator sam ją odłowił i wezwał strażników. Ci zabrali gada i wywieźli w bezpieczne miejsce.
To najprawdopodobniej nie było ostatnie w tym roku spotkanie mieszkańców miasta z tym gadem. W ubiegłym roku od połowy maja do końca sierpnia odnotowano około 10 takich przypadków.
Najbardziej dramatyczny przebieg miała wówczas wizyta żmii na tarasie jednego z domów jednorodzinnych. Na początku lipca wąż ukąsił tam sześcioletniego chłopca. Dziecko trafiło do szpitala, gdzie podano mu surowicę.
W przypadku napotkania żmii, straż miejska z Boguszowa-Gorc radzi zachować spokój, utrzymać dystans i pozwolić jej na odejście. W razie konieczności usunięcia węża, zalecają wezwanie odpowiednich służb.
Źródło: fakt.pl