Plaga szczurów we Wrocławiu. "Boimy się korzystać z łazienki"
Wrocław latem zmaga się z nasilającą się plagą szczurów - opisuje RMF FM. Gryzonie pojawiają się w domach, piwnicach i toaletach, a mimo trwającej deratyzacji problem narasta. Eksperci ostrzegają: całkowite wyeliminowanie szczurów jest niemożliwe.
Co musisz wiedzieć?
- Od maja we Wrocławiu trwa drugi etap obowiązkowej deratyzacji, jednak mieszkańcy nie widzą poprawy.
- Gryzonie pojawiają się nie tylko w śmietnikach czy piwnicach, ale także w toaletach, co budzi szczególny niepokój wśród mieszkańców.
- Eksperci podkreślają, że szczury rozmnażają się bardzo szybko, a skuteczna walka z nimi wymaga nie tylko chemii, ale także współpracy miasta, mieszkańców i służb sanitarnych.
Pierwsze doniesienia o nasilającej się pladze szczurów we Wrocławiu pojawiły się już na początku maja, kiedy ruszył drugi etap obowiązkowej deratyzacji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wyjątkowe odkrycie na budowie. Szczątki mamuta przy S17
Mimo licznych pułapek i karmników z trutką, mieszkańcy skarżą się, że gryzonie są widywane niemal codziennie - relacjonuje RMF FM. Szczury pojawiają się w śmietnikach, na zapleczach sklepów, a także przy stertach jedzenia porzuconych na podwórkach.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Plaga szczurów. Mogą przewyższać liczbę mieszkańców
Dlaczego szczury pojawiają się nawet w toaletach?
Stare Miasto i Śródmieście, z licznymi zakamarkami i piwnicami, są szczególnie narażone na obecność gryzoni. Mieszkańcy relacjonują, że wieczorami słychać piski i tupot pazurów.
- Szczury buszują między krzakami, w których leżą ich martwe ciała - relacjonują mieszkańcy jednego z osiedli w rozmowie ze stacją.
Szczególnie niepokojące są doniesienia o gryzoniach pojawiających się w toaletach. - Boimy się korzystać z łazienki. Szczury wchodzą rurami, ślizgają się pazurkami, słychać ich piski, wychodzą na spacery z młodymi - opowiadają przerażeni mieszkańcy.
Jakie działania są podejmowane w walce z plagą szczurów?
Eksperci nie pozostawiają złudzeń co do skali problemu. - Ciąża szczura trwa od 21 do 29 dni, a wielkość miotu to średnio 8 młodych. Samice mogą wydać do pięciu miotów w ciągu roku, a są zdolne do rodzenia w wieku 3 miesięcy - wylicza w "Gazecie Wrocławskiej" dr Edyta Wincewicz z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.
Dokładna liczba szczurów w mieście nie jest znana, ale populację szacuje się na podstawie odchodów, śladów zębów oraz nowoczesnych metod, takich jak analiza DNA czy czujniki dźwiękowe.
Pracownicy firm deratyzacyjnych korzystają także z informacji od mieszkańców. - To nierówna walka. Deratyzacja działa tylko miejscowo i chwilowo. W jednym rejonie szczury są zwalczane, w innym - nikt nic nie robi. Często podczas kontroli wystarcza pokazanie paragonu za trutkę, która nie daje żadnego efektu - mówi Mateusz Krzyżowski z wrocławskiej firmy DDD Serwis.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Wzbił się w powietrze. Samochód przeleciał nad rondem
Źródło: RMF24