PKW podała oficjalne wyniki referendum. Frekwencja wyniosła 7,8 proc.

Państwowa Komisja Wyborcza podała oficjalne wyniki niedzielnego referendum. Wynika z nich, że głosowanie nie było wiążące, ponieważ do urn poszło mniej niż 50 proc. uprawnionych, co stanowi warunek uznania referendum. Frekwencja wyniosła 7,8 proc. - Ustanowiliśmy niechlubny rekord - powiedział wiceszef PKW Wiesław Kozielewicz. Jak dodał, "niedzielne referendum było jednym z najdroższych sondaży w Europie" i "najdroższymi wyborami w Polsce".

713

W niedzielnym referendum, zarządzonym przez prezydenta Bronisława Komorowskiego za zgodą Senatu, Polacy odpowiadali na trzy pytania. Według oficjalnych danych podanych przez PKW na pytanie czy jest Pani/Pan za wprowadzeniem jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu "tak" odpowiedziało 78,75 proc głosujących.

Z kolei na pytanie czy jest Pani/Pan za utrzymaniem dotychczasowego sposobu finansowania partii politycznych z budżetu państwa 82,63 proc. udzieliło odpowiedzi negatywnej.

"Tak" na pytanie czy jest Pani/Pan za wprowadzeniem zasady ogólnej rozstrzygania wątpliwości co do wykładni przepisów prawa podatkowego na korzyść podatnika odpowiedziało 94,51 proc. uczestniczących w referendum.

Jak powiedział po ogłoszeniu wyników przewodniczący PKW Wojciech Hermeliński, wyniki referendum zostały ogłoszone wcześniej niż zapowiadano. - Spowodowane to było bardzo niską frekwencją - wyjaśnił.

"Niechlubny rekord" frekwencji

Frekwencja 7,8 proc. w referendum to najniższy w wynik w historii polskich głosowań. - To jest pierwszy przypadek w historii polskich głosowań, gdzie jest tak niska frekwencja. Ustanowiliśmy niechlubny rekord. Tak niskiej frekwencji w głosowaniu ogólnokrajowym w Polsce nigdy nie było - mówił Kozielewicz.

Przypomniał o frekwencji z 1996 roku z głosowania w referendum zarządzonym przez prezydenta Lecha Wałęsę. - Frekwencja wyniosła ponad 34 proc. Wszyscy alarmowali, że frekwencja jest niska, ale że będzie poniżej 10 proc., tego w najczarniejszych snach nikt nie mógł przewidzieć - dodał Kozielewicz.

- Okazało się, że to były najdroższe wybory w historii Polski. Każdy wyborca, który zgłosił się i zagłosował kosztował państwo polskie ponad 30 złotych. Koszt referendum wyniósł 84 mln złotych, a było ponad 2 mln głosujących - powiedział wiceprzewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej. Jak ocenił, "to był jeden z najdroższych sondaży przeprowadzonych w Europie".

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Byli razem 74 lata. Zmarli tego samego dnia. "Bratnie dusze"
Byli razem 74 lata. Zmarli tego samego dnia. "Bratnie dusze"
Te tematy kandydaci poruszali najczęściej. Jest lista
Te tematy kandydaci poruszali najczęściej. Jest lista
Wyścig o pałac. Najnowszy sondaż prezydencki
Wyścig o pałac. Najnowszy sondaż prezydencki
USA krytykują Rosję. "Nie wierzę, że to się stanie"
USA krytykują Rosję. "Nie wierzę, że to się stanie"
Mentzen: mam coraz bardziej dosyć kartonowego państwa
Mentzen: mam coraz bardziej dosyć kartonowego państwa
Samochód wjechał w tłum przed derbami Barcelony. Wybuchły zamieszki
Samochód wjechał w tłum przed derbami Barcelony. Wybuchły zamieszki
Kreml zakłada porażkę. Administracja Putina rozesłała instrukcje
Kreml zakłada porażkę. Administracja Putina rozesłała instrukcje
Wyniki Lotto 15.05.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 15.05.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Zełenski w Turcji. W tym czasie doszło do trzęsienia ziemi
Zełenski w Turcji. W tym czasie doszło do trzęsienia ziemi
Debata prezydencka przed II turą wyborów. Wysłano zaproszenia
Debata prezydencka przed II turą wyborów. Wysłano zaproszenia
Pilny komunikat GIS. Choroba Zalewu Wiślanego
Pilny komunikat GIS. Choroba Zalewu Wiślanego
Sikorski kontra węgierski minister. Padły oskarżenia o "hungarofobię"
Sikorski kontra węgierski minister. Padły oskarżenia o "hungarofobię"