Piwo za grosze wywołało histerię w Tesco
Dużo, tanio, Tesco - znane hasło reklamowe tej sieci stało się naprawdę prawdziwe w wielu hipermarketach Szkocji. A to za sprawą błędu w ustaleniu ceny na piwo i cider. Pomyłka sprawiła, że do sklepów przybyły tłumy amatorów promocyjnych napitków.
Promocyjna sprzedać piwa i kilku innych napojów alkoholowych miała polegać na tym, że klient kupując trzy pudełka płaci za wszystko tylko 20 funtów. Jednak błąd w generowaniu cen sprawił, że za trzy pudełka piwa czy cidera wystarczyło zapłacić tylko 11 funtów. Taka sytuacja miała miejsce w kilkunastu marketach na terenie Szkocji. Nic dziwnego, że sklepy szturmowały tłumy chętnych. Doszło do paniki i w końcu wezwano policję - czytamy w BBC News.
Mundurowi pojawili się m.in. w Tesco w Greenock. Dostali zgłoszenia o utrudnieniach w ruchu na parkingu pod hipermarketem. Klientów było tak dużo, że samochody nie były w stanie się zmieścić i sparaliżowały ruch na parkingu. Wszyscy pędzili, co sił do sklepu, aby skorzystać z nietypowej promocji.
Rzecznik szkockiej sieci Tesco twierdzi, że cenowa pomyłka szybko została wykryta. Zaraz potem ręcznie zmieniono i poprawiono ceny we wszystkim marketach. Potem okazało się, że promocja opierała się na haśle "Kup trzy opakowania a zaoszczędzisz 11 funtów". Jednak w wyniku pomyłki klienci mieli okazję kupić 45 małych piw lub 36 puszek piwa za 11 funtów.
Szturm na sklepy Tesco zyskał na sile dzięki internetowym portalom społecznościowym. Szczęśliwcy po zakupach natychmiast dzielili się nowinami i zachęcali znajomych do skorzystania z okazji. Świadkowie opowiadają o tym, jak ludzie dzwonili do znajomych informując o super tanim piwie. Wielu z nich kilka razy wracało do sklepu po zakupy. Jeden z użytkowników Twittera napisał: "Ceny piwa spowodowały panikę w naszym Tesco. Na parkingu prawdziwy chaos". Inna użytkowniczka dodała: "Mimowolnie wspomniałam tacie, ze w Tesco można kupić trzy opakowania piwa za 11 funtów, zanim dokończyłam już pobiegł do samochodu".
Małgorzata Słupska