Piwnik przesłuchiwana ws. PKN Orlen
Barbara Piwnik, była minister sprawiedliwości w rządzie Leszka Millera jest przesłuchiwana jako świadek w Prokuraturze Okręgowej w Katowicach, badającej okoliczności zatrzymania 2,5 roku temu szefa PKN Orlen Andrzeja Modrzejewskiego. Przed wejściem do prokuratury nie chciała rozmawiać z dziennikarzami.
18.08.2004 | aktual.: 18.08.2004 11:06
W prokuraturze stawił się również występujący w charakterze pokrzywdzonego Andrzej Modrzejewski. Były szef PKN Orlen zapowiedział, że ma dużo pytań do Barbary Piwnik. Zapytany o udział byłej minister w podejmowaniu decyzji o jego zatrzymaniu odpowiedział, że nie wie jaka była jej rola, ale być może się tego dowie.
Mam nadzieję, że pani minister Piwnik jako młoda kobieta i do tego sędzia ma nieco lepszą pamięć niż inni świadkowie - powiedział Modrzejewski.
Zdaniem katowickiej prokuratury podczas zatrzymania byłego prezesa PKN Orlen przez UOP mogło dojść do przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy państwowych. Prokuratura zajęła się sprawą po publikacji „Gazety Wyborczej”. Na początku kwietnia powołując się na byłego ministra skarbu Wiesława Kaczmarka Gazeta napisała, że premier zgodził się na użycie w 2002 roku UOP-u, by pozbyć się Modrzejewskiego i zablokować kontrakt na dostawę ropy wart 14 mld dolarów, rzekomo zagrażający bezpieczeństwu energetycznemu kraju.
Modrzejewski został zatrzymany na kilka godzin. Zdaniem Kaczmarka zatrzymanie ówczesnego prezesa Orlenu poprzedziło spotkanie z udziałem premiera Millera, ministra sprawiedliwości i szefa UOP.
W prowadzonym przez katowicką prokuraturę śledztwie przesłuchano już ponad 70 świadków, m.in. Andrzeja Modrzejewskiego, który ma status pokrzywdzonego w tej sprawie, a także Wiesława Kaczmarka, prokuratorów i funkcjonariuszy UOP, Jerzego Urbana oraz Jana Kulczyka.