Piwnice bezpieki udostępnione zwiedzającym
Piwnice byłego Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego w których więziono i torturowano działaczy niepodległościowych zostaną udostępnione zwiedzającym. Minister sprawiedliwości Andrzej Czuma oraz dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego Jan Ołdakowski podpiszą protokół przekazania piwnic pod opiekę muzeum.
24.02.2009 | aktual.: 24.02.2009 01:28
W areszcie śledczym przetrzymywani byli między innymi: prof. Władysław Bartoszewski, prof. Wiesław Chrzanowski, generał Emil Fieldorf "Nil" i Jan Rodowicz "Anoda". Muzeum Powstania Warszawskiego chce w piwnicach zorganizować wystawę pokazująca powojenne losy więźniów politycznych. Historycy odnaleźli w kazamatach rysunki, kalendarze kreskowe oraz monogramy i sentencje. Trwają prace konserwatorskie nad wszystkimi pozostawionymi przez więźniów śladami.
W piwnicach byłego Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego od jesieni 1945 do 1954 roku więzieni byli działacze podziemia niepodległościowego, przetrzymywano i torturowano byłych żołnierzy Armii Krajowej, powstańców warszawskich. Resort bezpieczeństwa wykorzystał zorganizowaną przez niemiecką policję kryminalną infrastrukturę piwnic.
Areszt śledczy prowadzony był według zasad sowieckich i przy przesłuchaniach stosowano metody NKWD: głodzenie, poniżanie, bicie i torturowanie. Tragicznym przykładem działalności śledczych był Jan Rodowicz "Anoda", żołnierz AK zakatowany przez bezpiekę na przełomie 1948 i 1949 roku.
Według przybliżonych danych, w latach 1944-1956 przez więzienia PRL przeszły dwa miliony ludzi. Represjom poddano sześć milionów obywateli - czyli co trzeci dorosły Polak był inwigilowany.