PolskaPitera upomniana, bo nie przeprosiła Kłopotka

Pitera upomniana, bo nie przeprosiła Kłopotka

Komisja etyki poselskiej upomniała pełnomocnik rządu ds. walki z korupcją Julię Piterę -
poinformowała szefowa komisji Elżbieta Witek (PiS). Wniosek o ukaranie Pitery złożył Eugeniusz Kłopotek (PSL), tłumacząc, że nie doczekał się od posłanki PO przeprosin za
pomówienie.

Pitera upomniana, bo nie przeprosiła Kłopotka
Źródło zdjęć: © PAP | Bartłomiej Zborowski

20.11.2008 | aktual.: 20.11.2008 13:05

W połowie września Pitera zarzuciła Kłopotkowi protekcję i występowanie w jednostkowym interesie biznesmena domagającego się wytyczenia drogi łączącej jego stację benzynową z planowanym odcinkiem trasy S-5 koło Bydgoszczy. Kłopotek stwierdził, że Pitera go pomówiła i zażądał publicznych przeprosin. Ta jednak tego nie zrobiła.

Składając wniosek do komisji etyki Kłopotek argumentował, że oczekiwał "zwykłego słowa przepraszam za zbyt pochopne pomówienie".

Komisja etyki może posłowi zwrócić uwagę, udzielić upomnienia lub nagany.

Jednocześnie komisja etyki odrzuciła wniosek klubu PiS o ukaranie Sławomira Kopycińskiego (Lewica) za jego wypowiedzi na temat usprawiedliwień posłów PiS za nieobecność podczas czerwcowego i lipcowego posiedzenia Sejmu, kiedy to Prawo i Sprawiedliwość w proteście zbojkotowało głosowania.

Na wrześniowej konferencji prasowej Kopyciński mówił, że to wstyd, iż parlamentarzyści PiS w ten sposób próbują rozwiązać problem swojej nieobecności. - Panowie z PiS, wstyd, po prostu wstyd. Wstyd, że kłamiecie, a w tym wypadku kłamiecie dla trzystu złotych" - ocenił poseł Lewicy.

Komisja oddaliła także wniosek Tomasza Kamińskiego (Lewica) o ukaranie wicemarszałka Sejmu Stefana Niesiołowskiego (PO) za jego wypowiedź na temat szefa SLD Grzegorza Napieralskiego.

W lipcu wypowiadając się w TVN24 na temat podtrzymania przez Sejm weta prezydenta do noweli ustawy medialnej, Niesiołowski powiedział: - Jak śmie ten obrzydliwy załgany hipokryta, ten obłudnik Napieralski, mówić, że nie dali legitymacji partyjnej telewizji. A Urbański to nie jest legitymacją partyjną, a Pospieszalski i cały ten PiS-owski, lizusowski spektakl to nie jest legitymacja partyjna?.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)