PiS znowu zagrał piosenkę bez pozwolenia. Skaldowie protestują
Skaldowie przyznają, że kojarzą Tomka Wolaka. Dla muzyka z Nowego Sącza nie jest to jednak powód do zadowolenia. Artystom nie podoba się bowiem, ze wykonuje ich utwory na wydarzeniach Prawa i Sprawiedliwości. - Nie chcemy być wykorzystywani politycznie - zaznaczają.
14.10.2018 | aktual.: 28.03.2022 08:58
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Na imprezie Prawa i Sprawiedliwości w okręgu nowosądeckim grał i śpiewał Tomasz Wolak z Nowego Sącza. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie to, że wykonywał repertuar Skaldów.
O sprawie informuje "Gazeta Wyborcza". Muzycy kategorycznie sprzeciwiają się graniu ich utworów na tego typu wydarzeniach. - Nie chcemy być wykorzystywani politycznie - podkreślił Andrzej Zieliński z grupy Skaldowie.
Okazuje się, że PiS nie pierwszy raz zdecydował się na Wolaka i wykonywane przez niego utwory Skaldów. We wrześniu muzyk grał i śpiewał w Warszawie na Dniach Seniora w Ministerstwie Rodziny Pracy i Polityki Socjalnej w Warszawie. W wydarzeniu uczestniczyły między innymi Beata Szydło i Elżbieta Rafalska.
"Jestem oburzony"
- My tego pana kojarzymy od dawna z wykonywania naszych utworów. Ale sprzeciwiamy się ich graniu w kontekście politycznym. Stąd nasz protest. Oniemiałem, gdy obejrzałem filmową relację ze spotkania PiS, na której pan Wolak grał moją kompozycję do słów poety Leszka A. Moczulskiego "Dam się wygwizdać na stadionach", która powstała w 1980 roku. Jestem oburzony, że ten utwór zagrano w takim kontekście - podkreślił Zieliński.
Wolak nie odpowiedział na pytania dziennikarzy. Głos w sprawie zabrał z kolei Przemysław Skruch z PiS, koordynator ds. struktur partii w okręgu nowosądeckim. Podkreślił, że to nie on podjął decyzję w sprawie i nie wie, kto to zrobił. Ponadto, nie powiedział, czy PiS zapłacił Skaldom tantiemy.
Przypomnijmy, że Prawo i Sprawiedliwość i jego zwolennicy słuchali też innych wykonawców. Również bez zgody.
Kandydat PiS na burmistrza Różana Janusz Chojnowski podczas konwencji wyborczej w Ostrołęce bez wiedzy i zgody zespołu zaśpiewał piosenkę "Piąty bieg" Budki Suflera. W oświadczeniu zespół zażądał przeprosin za "nieuprawnioną ingerencję w wizerunek".
Źródło: "Gazeta Wyborcza"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl