PolskaPiS znowu bez większości? "Bielaniści" naciskają na Jarosława Kaczyńskiego

PiS znowu bez większości? "Bielaniści" naciskają na Jarosława Kaczyńskiego

Sześcioro posłów Partii Republikańskiej nie wzięło udział w środowych głosowaniach w Sejmie. Jak ustaliły media, nie było w tym przypadku. To forma nacisku na partię Jarosława Kaczyńskiego, aby przyśpieszyć realizację umowy koalicyjnej.

PiS znowu bez większości? "Bielaniści" naciskają na Jarosława Kaczyńskiego. Na zdjęciu Adam Bielan, lider Partii Republikańskiej
PiS znowu bez większości? "Bielaniści" naciskają na Jarosława Kaczyńskiego. Na zdjęciu Adam Bielan, lider Partii Republikańskiej
Źródło zdjęć: © Agencja FORUM | Maciej Łuczniewski
oprac. MRM

O sprawie poinformowała gazeta.pl. Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość oficjalnie nie dysponuje w Sejmie większością. Ma bowiem jedynie 228 posłów. Przy pełnej mobilizacji wraz z głosami "kukizowców" może jednak liczyć na drobną przewagę.

Przypomnieć o tym postanowił obóz Adama Bielana. W środowych głosowaniach nie wzięli udziału m.in. Arkadiusz Czartoryski, Kamil Bortniczuk, Michał Cieślak, Małgorzata Janowska, Włodzimierz Tomaszewski i Jacek Żalek. Wszyscy z nich związani są z nowo powstałą Partią Republikańską.

Jak ustalił portal, nieobecność parlamentarzystów była z góry zaplanowana. Umowa koalicyjna między republikanami a Prawem i Sprawiedliwością miała być podpisana na początku października. W związku z nią do rządu mieli wejść nowi koalicjanci. Mowa tu m.in. o Kamilu Bortniczuku, który miał zostać nowym ministrem sportu. Zmiany miały też nastąpić na stanowiskach wicewojewodów.

Póki co władze Prawa i Sprawiedliwości nie śpieszyły się jednak ze zmianami w rządzie. - W związku z tym część naszych posłów nie czuje się zobowiązana do realizowania obowiązku zachowania dyscypliny w Sejmie - tłumaczył w rozmowie z gazeta.pl jeden z "bielanistów".

- Na razie są to delikatne działania. Chcemy pokazać, że PiS do stabilnej większości potrzebuje również Partii Republikańskiej. Żeby mieć nasze głosy, to nie wystarczy podpisać umowę, ale trzeba ją jeszcze zrealizować - przekazała w rozmowie z portalem osoba związana z obozem republikanów.

W środę po południu wicepremier Jarosław Kaczyński poinformował o zmianach w rządzie. - Ministrem sportu zostanie poseł Kamil Bortniczuk, zaś poseł Łukasz Mejza będzie wiceministrem w tym resorcie - poinformował w rozmowie z PAP.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (137)