PiS wydało oświadczenie ws. taśmy Kaczyńskiego. Partia odpiera zarzuty
Przewodniczący Komitetu Wykonawczego Prawa i Sprawiedliwości Krzysztof Sobolewski opublikował oświadczenie, w którym zapewnia, że partia nigdy nie pobierała korzyści majątkowych. To odpowiedź na publikację "Gazety Wyborczej" o Jarosławie Kaczyńskim i spółce Srebrna.
Przewodniczący komitetu odniósł się do zarzutów na temat "rzekomych związków PiS z działalnością prywatnych podmiotów gospodarczych", co jest niezgodne z ustawą o partiach politycznych. Sobolewski oświadczył, że "Prawo i Sprawiedliwość nigdy nie przyjmowało korzyści majątkowych od osób prawnych" i "nie prowadzi, a także nie podejmuje w imieniu i na rzecz innych podmiotów, jakiejkolwiek działalności gospodarczej".
Krzysztof Sobolewski podkreślił również, że jego partia "restrykcyjnie przestrzega obowiązków sprawozdawczych, których skrupulatne wypełnianie potwierdzają coroczne uchwały Państwowej Komisji Wyborczej o przyjęciu kolejnych sprawozdań finansowych bez zastrzeżeń".
Zobacz także: Petru o ochronie Kaczyńskiego: to śmieszne
W oświadczeniu czytamy również, że zarzuty, podobne do tych, które postawiła PiS "Gazeta Wyborcza", spotkają się z "reakcją prawną" partii, która zamierza bronić swojego dobrego imienia.
Taśmy ze spotkania Jarosława Kaczyńskiego z austriackim biznesmenem Geraldem Birgfellnerem dotyczyły budowy dwóch wieżowców w centrum Warszawy. Prezes PiS, który miał pierwotnie zlecić firmie Birgfellnera realizację projektu, zrezygnował z przedsięwzięcia. Jak tumaczy w nagraniu, wpływ na jego decyzję miały czynniki polityczne. - Doszły nowe elementy. Operacja Śpiewaka, nowego kandydata na prezydenta. Postawił zarzuty: partia buduje wieżowiec. (...) Po pierwsze nie dostaniemy wuzetki, jak nie wygramy tych wyborów. Po drugie, w tej chwili jest jeszcze atak z jeszcze jednej strony - mówił.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl