PiS wierzy w zwycięstwo. "Chcemy samodzielnie rządzić regionem"

Tworząca się na ziemiach małopolskich prawicowa koalicja Prawa i Sprawiedliwości, Polski Razem oraz Solidarnej Polski startuje w listopadowych wyborach do sejmiku województwa pod wspólnym sztandarem PiS-u. Na politycznych salonach słychać jednak głosy, że nie wszystkim się to podoba, zwłaszcza starym działaczom PiS-u, którzy musieli swoje miejsca na listach odstąpić koalicjantom.

- Nasze listy układaliśmy tak, by każdy powiat miał swojego reprezentanta. Proponujemy kandydatów, którzy znani są w swoich środowiskach. Proponujemy kandydatów, którzy dali się już poznać jako dobrzy samorządowcy, społecznicy, organizatorzy życia publicznego i gospodarczego. To dobra propozycja dla Małopolski w tej nowej perspektywie redystrybucji środków unijnych - komentował listy Andrzej Adamczyk, poseł PiS z Małopolski. - Realnie liczymy na 20 mandatów wzwyż. Mamy nadzieję wygrać te wybory większością pozwalającą na samodzielne zarządzanie regionem - dodał poseł.

W Krakowie liderem listy została Jadwiga Emilewicz, jedna z najbliższych współpracowniczek Jarosława Gowina. Z drugiego miejsca startuje Wojciech Grzeszek, przewodniczący małopolskiej Solidarności.

Listę okręgu podkrakowskiego otwiera nazwisko Urszuli Ruseckiej - obecnej wiceburmistrz Wieliczki ds. społecznych, działaczki PiS. Na pierwszym miejscu znalazła się także Józefa Szczurek-Żelazko z PiS-u, która zawalczy w okręgu tarnowskim.

W okręgu obejmującym powiaty chrzanowski, olkuski i oświęcimski jako "jedynka" wystartuje radny PiS Zdzisław Filip. W Nowym Sączu z pierwszego miejsca startować będzie Witold Kozłowski, były przewodniczący sejmiku. W okręgu podhalańsko-myślenickim pierwszy na liście jest Jarosław Szlachetka, radny sejmiku.

Na małopolskich listach prawicy znaleźli się także m.in. Marek Pęk, syn senatora Bogdana Pęka oraz Jan Duda, ojciec europosła Andrzeja Dudy.