PiS w sprawie rozwoju Warszawy: pomożemy!
Chcemy pomóc w zmianie ustaw, które przeszkadzają w rozwoju Warszawy - zapowiedzieli posłowie PiS Mariusz Błaszczak i Paweł Poncyljusz. W miejsce "złego prawa" zapowiadają własne nowelizacje.
02.06.2008 | aktual.: 02.06.2008 16:06
Posłowie PiS zadeklarowali swoją pomoc w rozwoju Warszawy w reakcji na ranking miesięcznika "Forbes", który ocenił najbardziej przyjazne dla biznesu miasta w Polsce. W podsumowaniu tym Warszawa zajęła ostatnie miejsce.
Znamienny jest cytat z Forbesa, który podsumowuje 1,5 roku rządów PO i prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz w Warszawie - "jeśli chcesz prowadzić biznes, nie tocząc ciągłej walki z urzędniczą arogancją i kompetencją, szerokim łukiem omijaj Warszawę" - powiedział Mariusz Błaszczak.
Paweł Poncyliusz zadeklarował, że jego ugrupowanie zobowiązuje się do popierania projektów ustaw, które przedstawiałaby Hanna Gronkiewicz-Waltz i tym samym do eliminowania "barier prawnych". Poseł dodał, że jeżeli PO nie jest w stanie złożyć własnych projektów, to PiS może pomóc. Nawet w formie współpracy ponadpartyjnej - dodał.
Poncyljusz zaapelował do władz stołecznych, aby wobec inwestorów prowadzić politykę otwartych drzwi i eliminować bariery na poziomie urzędniczym. Według niego, powinno się podjąć dialog z przedsiębiorcami.
Zdaniem Poncyljusza, należy wnikliwe przeanalizować dlaczego Biuro Obsługi Inwestora (BOI) nie spełnia swojej roli. Środowiska biznesowe nie dostrzegają tej roli, czego wynikiem są noty Forbesa - mówił. Potrzebna jest wola polityczna i ludzie, aby BOI działało. Powinno ono prowadzić przedsiębiorcę od początku, aż do zakończenia inwestycji. Teraz BOI jest martwą instytucją - dodał.
Poseł przypomniał, że istnieje projekt Warszawskiego Parku Technologicznego, który został zapoczątkowany przez poprzedniego prezydenta Warszawy Lecha Kaczyńskiego. Park - zdaniem posła - mógłby przyciągnąć inwestorów, przyczynić się do utworzenia nowych miejsc pracy i stanowić zaplecze technologiczne dla Warszawy.
Zdaniem Błaszczaka, wszelkie zaniechania, jakie popełnia obecna ekipa rządząca w Warszawie w zakresie budowy infrastruktury miejskiej, będą miały swoje konsekwencje w następnych latach, kiedy Gronkiewicz-Waltz nie będzie już prezydentem. Kierując miastem należy planować na 20-30 lat. Ci, którzy podejmują takie decyzje, nie doczekają rezultatów na obecnym stanowisku, dlatego potrzebna jest odwaga i determinacja - mówił.
Poseł odniósł się też do rządowego projektu dotyczącego utworzenia metropolii, który pod koniec maja premier Donald Tusk oraz wicepremier, szef MSWiA Grzegorz Schetyna przedstawiali na posiedzeniu Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego. Deklarujemy, że jesteśmy za metropolią warszawską - powiedział Błaszczak. Jego zdaniem, ułatwiłaby ona rozwój miasta.
Nowela rządowa jest bardzo niedoskonała. Jeżeli rząd odrzuca nasz pomysł o obligatoryjnym związku gmin, to proponujemy powrót do starego pomysłu, czyli reaktywowania stołecznego warszawskiego województwa - mówił. Mielibyśmy wtedy metropolię warszawską z naturalnymi i ogólnie dostępnymi źródłami finansowania - ocenił.