PiS unika debat w TVN. Partia wydała oświadczenie

Prawo i Sprawiedliwość nie chce brać udziału w debatach przedwyborczych organizowanych przez TVN. "Stacja ta jest aktywną stroną sporu politycznego" - przekonuje partia w komunikacie. Redakcja telewizji podkreśla, że odmowa udziału w debacie to lekceważenie wyborców.

Jarosław Kaczyński
Jarosław Kaczyński
Źródło zdjęć: © FORUM | Andrzej Hulimka
Adam Zygiel

Stacja TVN24 planowała zorganizować debatę z udziałem przedstawicieli wszystkich komitetów startujących w wyborach. Już jednak wiadomo, że zabraknie przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości. Partia wydała w tej sprawie komunikat.

"Prawo i Sprawiedliwość nie weźmie udziału w debatach organizowanych przez TVN. Stacja ta udowodniła, że jest aktywną stroną sporu politycznego w Polsce, prowadząc de facto kampanię, na rzecz środowiska politycznego związanego z Donaldem Tuskiem" - napisano w komunikacie opublikowanym przez rzecznika PiS Rafała Bochenka.

"Działalność TVN nie ma nic wspólnego z obiektywizmem i rzetelnością, nie mówiąc już o dziennikarstwie. TVN od lat angażuje się w politykę, przez co utracił wiarygodność" - podkreśla partia.

Redakcja TVN24 wkrótce odpowiedziała na komunikat PiS. Wskazano, że udział w debatach jest "standardem w krajach demokratycznych".

"Odmowa jest lekceważeniem wyborców, a użyta argumentacja to próba ograniczenia niezależności i wolności mediów oraz ucieczka od odpowiedzi na merytoryczne pytania dziennikarzy" - napisano.

Podkreślono, że "jednakowe dla wszystkich" zasady debaty zostały określone i zaakceptowane przez pozostałe sztaby wyborcze.

"Partia władzy nie powinna bać się prawdziwej debaty, dlatego w naszym studio czekać będzie miejsce dla przedstawicieli PiS" - napisano.

Kolejny raz PiS unika debaty

To nie pierwszy raz, gdy Prawo i Sprawiedliwość odmawia udziału w debatach. Wirtualna Polska razem z Onetem próbowały zorganizować dyskusję Jarosława Kaczyńskiego z Donaldem Tuskiem.

"Donald Tusk niemal od razu zadeklarował gotowość wzięcia udziału w takiej debacie. Jarosław Kaczyński i jego ludzie propozycję zignorowali. Przez tydzień rozmawialiśmy z każdą decyzyjną osobą w Prawie i Sprawiedliwości poza prezesem Kaczyńskim" - opisywali naczelni WP i Onetu Paweł Kapusta i Bartosz Węglarczyk.

Czytaj więcej:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (588)