PiS robi krok w tył. JOW‑y zostają
Nie będzie likwidacji JOW-ów w małych gminach, preferencji dla dużych partii w sejmikach, a komisarze nie wytyczą granic okręgów wyborczych. PiS nieoczekiwanie wycofał się wczoraj z najbardziej krytykowanych propozycji zmian w kodeksie wyborczym - informuje portal gazeta.pl.
14.12.2017 | aktual.: 14.12.2017 05:56
Od dwóch tygodni posłowie w komisji nadzwyczajnej zajmują się proponowanymi przez PiS zmianami w kodeksie wyborczym. Nieoczekiwanie PiS zgłosił w środę kilkanaście poprawek do zaakceptowanego już projektu ustawy. Co jeszcze bardziej zaskakujące, większość z nich unieważnia najbardziej krytykowane zmiany. Skąd ten zwrot? Według informacji „Wyborczej” jednym z powodów są sugestie płynące z Pałacu Prezydenckiego.
– Nadal uważamy, że nasze propozycje były dobre, ale nie chcemy wywołać wrażenia, że zależy nam na ustawieniu wyborów pod siebie – słyszymy w partii. Nasi rozmówcy dodają, że obozowi władzy w tym momencie nie jest potrzebna kolejna wojna polityczna. – Napięcie jest już wystarczające z powodu zmian w sądach. Awantura o wybory nie współgrałaby też z wizerunkiem premiera Morawieckiego. Dlatego zwalniamy – mówi w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" ważny polityk obozu władzy.
Teraz PiS proponuje, by jednomandatowe okręgi wyborcze jednak zostały w gminach do 20 tys. mieszkańców (wprowadziła je w 2011 r. koalicja PO-PSL)
. To ukłon w stronę klubu Kukiz’15. Poseł Marek Jakubiak mówi, że to nadal za mało: – Nie jesteśmy dziećmi, widzimy, że prawo jest zmieniane pod obecną władzę. Jeśli chcą korekt, niech wprowadzą je od następnej kadencji. Wtedy gra będzie czysta – komentuje. Dodaje, że klub będzie dyskutował o nowych poprawkach, ale ustawy prawdopodobnie nie poprze.
Wniesione przez PiS poprawki zmieniają część zapisów projektu, który w zeszłym tygodniu został pozytywnie zaopiniowany przez komisję nadzwyczajną.
Jedna z poprawek przywraca ordynację większościową w gminach do 20 tys. mieszkańców. Pierwotna propozycja poparta przez komisję znosiła JOW-y w mniejszych gminach. Poseł PiS Marcin Horała mówił PAP, że w mniejszych gminach, gdzie ordynacja większościowa jest pewną tradycją, nie ujawniają się aż tak jaskrawie wady jednomandatowych okręgów wyborczych, które PiS generalnie negatywnie ocenia.
Komisja poparła także poprawkę PiS, zgodnie z którą trzech kandydatów na szefa Krajowego Biura Wyborczego, organu zapewniającego obsługę Państwowej Komisji Wyborczej, przedstawiać będzie PKW minister spraw wewnętrznych po zasięgnięciu opinii szefów trzech Kancelarii: Sejmu, Senatu i Prezydenta.