PiS reaguje na nakaz aresztowania Kamińskiego i Wąsika. "Skandaliczne"

Rzecznik PiS, Rafał Bochenek, opublikował oświadczenie po decyzji Sądu Rejonowego o nakazie aresztowania Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Nazwał ją "skandaliczną i oburzającą". "Tak się rodzą dyktatury" - dodał były szef rządu, Mateusz Morawiecki.

PiS zareagował na nakaz aresztowania Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika
PiS zareagował na nakaz aresztowania Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika
Źródło zdjęć: © PAP | Leszek Szymański
Justyna Lasota-Krawczyk

"Decyzja warszawskiego sądu dotycząca nakazu aresztowania posłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika jest skandaliczna i oburzająca. To kolejny dowód na brak poszanowania prawa i konstytucyjnych zasad, w tym prezydenckiego prawa łaski przez obecną ekipę Tuska i Hołowni. Decyzja ta narusza zasadę trójpodziału władzy i potwierdza polityczne podporządkowanie rządowi Tuska sądu , który wydał taki nakaz" - napisał rzecznik Prawa i Sprawiedliwości, Rafał Bochenek, na platformie X.

"To ponury znak obecnych czasów: ludzie walczący z korupcją mają wylądować w więzieniu, a ci o korupcję podejrzewani trafiają "z celi do Brukseli". Na to nie będzie naszej zgody! Dlatego tak ważne jest to, abyśmy 11 stycznia br. licznie zgromadzili się pod Sejmem, by zaprotestować przeciwko bezprawiu i agresji Tuska, Hołowni i ich politycznej ekipy" - grzmi w mediach społecznościowych poseł PiS.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Sprawę skomentował również były szef rządu, Mateusz Morawiecki: "Bezprawie w czystej formie! Tak właśnie rodzą się dyktatury" - napisał na platformie X.

Kamiński i Wąsik mogą być zatrzymani

Jak ustaliła Wirtualna Polska, Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście zdecydował, by nie uwzględniać wniosków o odmowę wszczęcia postępowania wykonawczego wobec Kamińskiego i Wąsika. Odrzucił także wnioski prokuratury oraz obrońców.

Warszawski sąd zdecydował także, by nie wstrzymywać wykonalności kar 2 lat więzienia wobec Kamińskiego oraz Wąsika.

- Wobec treści postanowienia i zarządzeń o wykonaniu wyroku przygotowano dokumentację wykonawczą, w tym nakazy doprowadzenia skazanych M.K. i M.W. do jednostek penitencjarnych - przekazał WP sędzia Piotr Maksymowicz, wiceprezes Sądu Rejonowego Warszawy-Śródmieście.

Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zostali skazani 20 grudnia 2023 roku prawomocnym wyrokiem sądu w związku z tzw. aferą gruntową. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia wydał postanowienia w sprawie wygaśnięcie mandatów poselskich skazanych posłów PiS.

W środę 3 stycznia do Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN wpłynęły przekazane przez Hołownię odwołania posłów od decyzji o wygaśnięciu mandatów. W czwartek przed południem, sprawa Macieja Wąsika została przekazana do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN, która tego samego dnia uchyliła postanowienie marszałka Sejmu, co oznacza, że Wąsik nadal jest posłem i chroni go immunitet.

Skład orzekający Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego nie jest niezawisłym i bezstronnym sądem według m.in. Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

Zdaniem europejskich instytucji - utworzona w 2018 roku głosami Prawa i Sprawiedliwości - Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych nie spełnia zasadniczych kryteriów niezależnego sądu. W tej sprawie są też orzeczenia Europejskiego Trybunału Praw Człowieka oraz, co ważne, samego Sądu Najwyższego.

Maciej Wąsik zapowiedział, że "wraca do obowiązków" i deklaruje, że pojawi się w Sejmie podczas najbliższego posiedzenia, zaplanowanego na 10 i 11 stycznia 2024 roku.

Wcześniej podobną deklarację złożył Mariusz Kamiński, którego mandat poselski również wygasł. — Tylko przemoc fizyczna wobec mojej osoby uniemożliwi mi wzięcie udziału w głosowaniach — powiedział na antenie RMF FM.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1610)