PiS przywraca zawieszonego Marka Matuszewskiego. Miał "działać na szkodę partii"
Umorzono postępowanie dyscyplinarne wobec posła PiS Marka Matuszewskiego. Polityka posądzano o zbudowanie Zgierzu układu, dzięki któremu zatrudnienie znalazła jego rodzina.
08.01.2019 | aktual.: 29.03.2022 13:08
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
"Postanowieniem Rzecznika Dyscyplinarnego PiS z dniem 31 grudnia 2018 roku umorzone zostało postępowanie dyscyplinarne wobec pana Marka Matuszewskiego. W związku z powyższym z dniem 31.12.2018r. wygasa decyzja Prezesa PiS o zawieszeniu w prawach członka PiS" - poinformował na Twitterze szef Komitetu Wykonawczego PiS Krzysztos Sobolewski.
O polityku zrobiło się głośno po doniesieniach o tzw. układzie zgierskim. W październiku 2018 r. "Fakt" opisał sieć powiązań rodzinnych posła Matuszewskiego. Z publikacji wynikało, że żona posła Matuszewskiego - Jolanta - miała być wspólniczką firmy Ignac-Pol, która ma w Zgierzu dwie stacje benzynowe i myjnię samochodową. Myjnia miała powstać w środku miejskiego parku, mimo protestów opozycji. W Zgierzu, jak donosił tabloid, rządzili wtedy protegowani Matuszewskiego.
Sioteczna siostra żony Matuszewskiego, Alicja Antczak, miała dostać jedynkę na liście PiS do Sejmiku Województwa Łódzkiego z okręgu zgierskiego. Jej mąż Zbigniew Antczak był wówczas radnym powiatu zgierskiego i dyrektorem PGE GiEK S.A. Według informacji "Faktu" miał zarabiać tam rocznie ponad 257 tys. zł brutto.
Prezes PiS podjął wtedy decyzję o zawieszeniu posła w prawach członka PiS. Beata Mazurek argumentowała to "działaniem na szkodę partii".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl