PiS: projekt uchwały o referendum ws. konstytucji UE

"Sejm RP, stwierdzając zasadniczy charakter zmian zawartych w projekcie Traktatu ustanawiającego Konstytucje dla Europy, uważa, że w przypadku podpisania przez Radę Ministrów nowego Traktatu regulującego zasady i ustrój Unii Europejskiej jego ratyfikacja, ze względu na rangę i fundamentalne znaczenie dla przyszłości Rzeczpospolitej, powinna odbyć się w formie ogólnokrajowego referendum" - głosi projekt uchwały.

Jarosław Kaczyński podkreślił, że "Konstytucja Europejska - zarówno w kształcie obecnej propozycji Konwentu Europejskiego, jak i kształcie ewentualnie skorygowanym - jest tak daleko idącą zmianą sytuacji RP, a w szczególności warunków, na których Polska wchodziła do UE, że jest oczywiste, iż powinno to być poddane decyzji narodu".

Wiceszef klubu PiS Kazimierz Michał Ujazdowski zapowiedział, że w pierwszej połowie września ugrupowanie przedstawi propozycje zmiany polskiej konstytucji.

Nowela ma zmierzać m.in. do uznania referendum za jedyny sposób ratyfikacji umów międzynarodowych przekazujących część kompetencji państwa organizacji międzynarodowej oraz wprowadzać obowiązek orzekania Trybunału Konstytucyjnego o zgodności tych umów z zasadami polskiej ustawy zasadniczej.

Ugrupowanie uzupełniło też przedstawioną w czerwcu deklarację "Minimum Europejskie". Jak wyjaśnił Ujazdowski, wzywa ona do solidarnych działań na rzecz obrony najistotniejszych interesów Polski w UE. Za szczególnie ważne posłowie PiS uznają zawarcie w preambule nowego Traktatu Konstytucyjnego UE odwołania do Boga, wartości chrześcijańskich i prawa rodziny.

W deklaracji podkreślono konieczność działań na rzecz "ochrony suwerenności państwa polskiego przez zachowanie ustroju UE jako związku państw suwerennych i potwierdzenie nadrzędności Konstytucji RP wobec traktatów unijnych". Temu celowi miałaby też służyć zapowiadana propozycja nowelizacji Konstytucji RP.

PiS wzywa do odrzucenia niekorzystnych dla Polski rozwiązań Traktatu Konstytucyjnego Unii. Chodzi przede wszystkim o utrzymanie uzgodnionego w Nicei i korzystnego dla Polski mechanizmu podejmowanioa decyzji kwalifikowaną większością głosów. (Konwent Europejski zaproponował odejście od tego systemu w 2009 roku).

Wskazano też na potrzebę "odpartyjnienia" przygotowań państwa do funkcjonowania w UE. "Takie kwestie jak przygotowanie i rekrutacja polskiej kadry urzędniczej w Unii, pozyskiwanie i przeznaczenie funduszy unijnych nie mogą być jak dotąd podporządkowane interesowi partyjnemu SLD" - napisano w deklaracji.

Posłowie PiS podkreślają konieczność umocnienia roli Sejmu w nadzorowaniu polskiej polityki w UE. Proponują, by projekty aktów wspólnotowych i najważniejszych decyzji w polityce europejskiej były uprzednio przedstawiane w Sejmie. Kluczową rolę miałaby tu odgrywać sejmowa komisja europejska, która - według propozycji PiS - powinna zaaprobować kwalifikowaną większością głosów kandydata na polskiego komisarza w UE.

Klub chce też przyjęcia zasady, że polscy przedstawiciele w Parlamencie Europejskim reprezentować będą interes całego państwa. Tej zasadzie powinno się podporządkować ordynację wyborczą, wprowadzając m.in. jeden ogólnokrajowy okręg wyborczy.(iza)