PiS poniosło porażkę w komisji "hazardowej"
Odbyło się pierwsze posiedzenie komisji śledczej ds. tzw. afery hazardowej. Zasiadają w niej posłowie PO: Mirosław Sekuła, Jarosława Urbaniak i Sławomir Neumann, PiS - Beata Kempa i Zbigniew Wassermann, Lewicy - Bartosz Arłukowicz i PSL - Franciszek Stefaniuk. Premier Donald Tusk zapewnił, że wezwanie komisji będzie dla niego "wezwaniem zobowiązującym". Na szefa komisji wybrano Mirosława Sekułę, wiceszefem został Bartosz Arłukowicz.
Sekułę poparło 4 posłów, nikt nie był przeciw, trzech posłów się wstrzymało. Na wiceprzewodniczącego komisji nie został wybrany kandydat PiS Zbigniew Wasserman. Jest on obecnie wiceprzewodniczącym komisji ds. Olewnika. Mirosław Sekuła uważa, że te dwa stanowiska są nie do pogodzenia. - To dziwne tłumaczenie. PO boi się PiS - twierdzi Beata Kempa z PiS. Przewodniczącym nie chciał zostać poseł PSL Franciszek Jerzy Stefaniuk.
Posłanka Kempa zgłosiła postulat, by komisja jak najszybciej zwróciła się do Fundacji imienia Stefana Batorego, Transparency International oraz krajowych uniwersytetów ekonomicznych o wskazanie kandydatów na stałych ekspertów komisji.
Zbigniew Wassermann zasugerował zwrócenie się do służb specjalnych oraz Komendy Głównej Policji o przekazanie posłom analiz dotyczących rynku hazardowego w okresie, który obejmuje zakres prac komisji. We wtorek 10 listopada zbierze się prezydium komisji.
Tusk: wezwanie komisji będzie zobowiązujące
- Mówiłem od początku i mogę powtórzyć, że wezwanie komisji będzie wezwaniem zobowiązującym. Jeśli będzie taka potrzeba, a taką potrzebę będzie wyrażać komisja, a nie ja, to będę do dyspozycji, niezależnie od tego, kogo jeszcze komisja będzie zapraszać - powiedział szef rządu, pytany, czy stawi się jako świadek przed komisję śledczą ds. hazardu i czy jest gotowy na ewentualną konfrontację z byłym szefem CBA Mariuszem Kamińskim.
Tusk dodał, że "ujawnienie prawdy jest czymś, na czym mu zależy". - Nie tylko dlatego, aby prawda triumfowała, ale także dlatego, że jest po mojej stronie - powiedział premier.
Sejm powołał komisję śledczą, która ma badać prace legislacyjne nad projektami zmian w ustawie o grach i zakładach wzajemnych od 2002 roku, w tym prace w rządzie Tuska, które stały się przyczynkiem do tzw. afery hazardowej. W piątek powołany został skład komisji i odbędzie się jej pierwsze posiedzenie.
Według materiałów CBA, politycy PO - Mirosław Drzewiecki i Zbigniew Chlebowski - mieli w trakcie prac nad projektem ustawy lobbować w interesie firm hazardowych; dwaj biznesmeni z Dolnego Śląska mieli zabiegać u polityków PO o skreślenie z projektu noweli zapisu o dopłatach nałożonych na firmy hazardowe. Drzewiecki i Chlebowski odrzucają zarzuty. Obaj stracili jednak stanowiska: Drzewiecki - ministra sportu, Chlebowski - szefa klubu PO i przewodniczącego sejmowej komisji finansów publicznych, jest też zawieszony prawach członka Platformy i jej klubu parlamentarnego.
W związku z tzw. aferą hazardową z rządu odeszło trzech ministrów: wicepremier Grzegorz Schetyna, sprawiedliwości Andrzej Czuma i sportu - Mirosław Drzewiecki.