PolskaPiS podzielony ws. zakazu aborcji

PiS podzielony ws. zakazu aborcji

Szef Komitetu Stałego Rady Ministrów
Przemysław Gosiewski powiedział, że PiS nie poprze propozycji LPR,
by do konstytucji wprowadzić zapis o ochronie życia od momentu
poczęcia. Projekt ustawy cieszy się poparciem większości posłów PiS, także członków kierownictwa, a wypowiedź Gosiewskiego wynika z nieporozumienia - stwierdził marszałek Sejmu Marek Jurek.

PiS podzielony ws. zakazu aborcji
Źródło zdjęć: © PAP

26.10.2006 | aktual.: 26.10.2006 12:31

Sejm ma się zająć projektem zmian w konstytucji, autorstwa LPR. Liga chce wprowadzenia zapisu mówiącego, że "Rzeczpospolita Polska zapewnia każdemu człowiekowi prawną ochronę życia od momentu poczęcia".

Pytany w Radiu Zet, czy PiS poprze tę propozycję, Gosiewski powiedział: Nie, nie jesteśmy za propozycją LPR. Natomiast - zaznaczył - jesteśmy za propozycją, by do konstytucji przenieść zapisy obecnej ustawy, która jest dobrą ustawą.

- To jest indywidualna opinia, prawdopodobnie wynikająca z nieporozumienia- w ten sposób marszałek Sejmu Marek Jurek skomentował wypowiedź Przemysława Gosiewskiego.

Jurek podkreślił, że minister Gosiewski pracuje w rządzie nad innymi problemami, a tutaj w Sejmie większość posłów PiS, również członkowie kierownictwa PiS, podpisała ten projekt ustawy, tak, że on w tej chwili cieszy się poparciem PiS.

Marszałek wyraził nadzieję, że debata nad sprawą ochrony życia będzie czynnikiem potwierdzenia, że w Polsce w zasadniczych sprawach moralnych istnieje zgoda narodowa, konsensus polityczny.

Obecnie obowiązująca ustawa o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży z 1993 r., czyli tzw. ustawa antyaborcyjna, dopuszcza przerwanie ciąży tylko w trzech sytuacjach: kiedy płód jest dotknięty wadą genetyczną lub ciężką nieuleczalną chorobą, gdy ciąża jest wynikiem przestępstwa (np. gwałtu, kazirodztwa) oraz kiedy życie lub zdrowie kobiety jest zagrożone.

Pytany o stanowisko PiS w sprawie "becikowego" Gosiewski powiedział, że klub parlamentarny PiS jeszcze o tej sprawie nie dyskutował.

W środę wicepremier Roman Giertych powiedział, że Ministerstwo Finansów chce zlikwidować "becikowe". Według niego, pieniądze przeznaczone na "becikowe" w ustawie budżetowej na 2007 rok, resort finansów zamierza przesunąć na cele edukacyjne. Tego samego dnie premier Jarosław Kaczyński zapewnił, że "becikowe" nie zniknie.

Według Gosiewskiego, "becikowe" powinno trafiać do osób pobierających zasiłki rodzinne, czyli najbiedniejszych. Te pieniądze można przeznaczyć dla matek samotnie wychowujących dzieci - dodał. Przyznał jednak, że to jego prywatne zdanie.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)