PiS oskarża: to przez SP padł wniosek ws. Smoleńska
Politycy PiS obwiniają przedstawicieli frakcji, w której w Parlamencie Europejskim zasiadają m.in. europosłowie Solidarnej Polski, o głosowanie za odrzuceniem przez Komisję Petycji PE wniosku PiS o umiędzynarodowienie śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej.
25.04.2012 | aktual.: 25.04.2012 18:16
Szef SP, europoseł Zbigniew Ziobro uznał oskarżenia polityków PiS za "całkowicie nieprawdziwe i niezwykle krzywdzące".
Podczas konferencji prasowej europoseł PiS Ryszard Czarnecki powiedział, że reprezentant frakcji EFD, do której w PE należą m.in. Jacek Kurski i Zbigniew Ziobro zagłosował za odrzuceniem przez Komisję Petycji PE ws. wniosku europosłów PiS o umiędzynarodowienie śledztwa dotyczącego katastrofy smoleńskiej. Za odrzuceniem wniosku głosowali też - według Czarneckiego - m.in. Jarosław Wałęsa i Lena Kolarska-Bobińska z PO.
Szef klubu parlamentarnego PiS Mariusz Błaszczak stwierdził, że "działanie Solidarnej Polski jest niepokojące". - Co innego państwo głoszą, a co innego robią. Okazuje się, że wpisują się w mechanizm działania, który nakręcił premier Donald Tusk, polegający na tym, żeby w sprawie odsłonięcia przyczyn katastrofy smoleńskiej działania strony polskiej były rachityczne, albo w ogóle ich nie było - powiedział Błaszczak.
Z kolei europoseł PiS Tomasz Poręba powiedział, że "po raz pierwszy w historii petycja, która miała pozytywną opinię prawną, była podpisana przez taką ilość obywateli została z powodów politycznych niedopuszczona do dalszego procedowania". - Gdyby była rozpatrywana można by sprawę katastrofy smoleńską umiędzynarodowić - dodał Poręba.
Odnosząc się do zarzutów polityków PiS, Zbigniew Ziobro stwierdził, że są one "całkowicie nieprawdziwe i niezwykle krzywdzące". Zaznaczył, że nie można obciążać Solidarnej Polski odpowiedzialnością za wynik głosowania, ponieważ w Komisji Petycji nie ma żadnego posła tego ugrupowania. SP podkreśla, że w Komisji Petycji zasiada natomiast europoseł PiS Ryszard Legutko.
Ziobro zaznaczył, że jego partia nie była informowana o przebiegu prac nad wnioskiem PiS. - Niestety żaden z kolegów z PiS nie raczył poinformować któregokolwiek z posłów Solidarnej Polski, że będzie tak ważne głosowanie, zwrócić się o pomoc (...) - powiedział szef SP.
- Stawienie zarzutów, iż Solidarna Polska odpowiada za nieudolność, niekompetencję, odpowiedzialnych za tę sprawę europosłów PiS jest nie tylko nieprawdziwe, niestosowne, ale należy tu użyć mocniejszego słowa, którego państwu i kolegom posłom oszczędzę - dodał Ziobro.
Dodał, że doradca SP, gdy jeszcze pracował w Komisji, działał na rzecz petycji PiS o umiędzynarodowienie śledztwa ws. katastrofy smoleńskiej, przygotował m.in. opinie prawne na temat jej dopuszczalności.