PiS: nie będziemy handlować miejscami do KRRiT
Rzecznik PiS Adam Bielan powiedział,
że jego ugrupowanie nie zgodzi się na przehandlowanie miejsc w
KRRiT za to, by móc rozmawiać z Donaldem Tuskiem o koalicji. Szef
PO ocenił tego dnia, że ostatnim testem, czy koalicja jego partii
z PiS jest możliwa, będzie głosowanie nad nowymi członkami KRRiT.
06.01.2006 | aktual.: 06.01.2006 14:24
Według marszałka Sejmu Marka Jurka, sprawy poparcia kandydatów PO do KRRiT nie należy wiązać z możliwością powrotu do rozmów koalicyjnych. Rzecznik PiS zadeklarował w piątek, że jeśli PO zaprosi PiS do rozmów koalicyjnych, to PiS z całą pewnością nie odmówi.
Tusk powiedział na piątkowej konferencji prasowej w Krakowie, że koalicja rządowa z PiS nadal mieści się w strategii politycznej PO; ostatnim testem, czy jest ona możliwa, będzie głosowanie nad nowymi członkami KRRiT.
Z całą pewnością nie zgodzimy się na przehandlowanie jakichś miejsc w KRRiT za to, by móc rozmawiać z Donaldem Tuskiem o koalicji - powiedział Bielan. Nie wiem, jak można łączyć kwestie członkostwa w Radzie z powrotem do rozmów koalicyjnych. To są rzeczy, których poważny polityk nie powinien łączyć - ocenił.
Rzecznik podkreślił, że PiS nie podjął jeszcze decyzji w sprawie kandydatów do KRRiT, ale, jak powiedział, dziwi go takie handlowanie stołkami ze strony PO. Jak dodał, przynajmniej publicznie Platforma jak dotąd tego unikała.
Pytany, co jest warunkiem powrotu do rozmów z koalicyjnych z PO, Bielan powiedział, że to do Platformy należy pierwszy ruch. Jednak, jak dodał, jeśli lider PO Donald Tusk niemal w każdym publicznym występie obraża lidera PiS Jarosława Kaczyńskiego, to trudno sobie wyobrazić takie rozmowy.
Marek Jurek, pytany, czy PiS poprze kandydatów PO do KRRiT, umożliwiając w ten sposób powrót do rozmów koalicyjnych z Platformą, powiedział: tych spraw nie należy wiązać. Na pytanie, czy możliwy jest powrót do rozmów koalicyjnych, odparł, że oczywiście rząd musi szukać poparcia w parlamencie i Platforma jest naturalnym rozmówcą.
Jak ocenił, budżet będzie wielkim sprawdzianem dla opozycji, czy kieruje się racjami programowymi, czy tak naprawdę chce prowadzić dialog w rządzie czy nie. Dodał, że będzie to sprawdzian postawy poszczególnych ugrupowań wobec rządu.
Według marszałka, jest jeszcze czas, by rząd podjął rozmowy z ugrupowaniami parlamentarnymi, by wyłonić budżet we współpracy z nimi. Jego zdaniem, w sprawie budżetu rząd powinien rozmawiać ze wszystkimi ugrupowaniami.
Pytany, czy możliwa jest koalicja z Samoobroną, powiedział, że taka koalicja to nie jest kwestia jednego czy drugiego głosowania.
Bardzo dobrze, że Samoobrona poparła powołanie rządu czy w wielu sprawach głosowała "za", jednak trzeba wyjaśnić sprawy "głębsze" - powiedział. W tym kontekście wymienił m.in. kwestionowanie przez to ugrupowanie współpracy z USA. Samoobrona od początku była przeciwna wysłaniu wojsk polskich do Iraku.