PiS ma swojego prezydenta na Śląsku. Zaczynał jako sołtys
PiS straciło Zamość, ale zyskało Jastrzębie-Zdrój. Partia Jarosława Kaczyńskiego nie ma szczęścia w wyborach prezydenckich w miastach. Teraz może ogłosić swoją tymczasową stolicę na Śląsku. W ponad 80-tysięcznym ośrodku kojarzonym z węglem i siatkarską drużyną, która niebawem zagra w finale Ligi Mistrzów.
Jastrzębie-Zdrój to największe polskie miasto, w którym rządzić będzie prezydent związany z PiS. Związany, ale bez partyjnej legitymacji - co podkreśla Michał Urgoł - zwycięzca wyborów prezydenckich w tym mieście. Z urzędem żegna się natomiast Anna Hetman, która startowała z własnego komitetu, a miastem rządziła od 2014 roku.
Do tej pory to Zamość mógł szczycić się podobnym tytułem. Jednak w tym 64-tysięcznym mieście również doszło do zmiany. W drugiej turze, startujący z własnego komitetu Rafał Zwolak, pokonał popieranego przez PiS dotychczasowego prezydenta Andrzeja Wnuka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Urgoł: musimy zapomnieć o politycznych podziałach
Urgoł uzyskał 54,75 proc. głosów (15 058), a Hetman - 45,25 proc. głosów (12 447) przy frekwencji na poziomie 43,08 proc. - Każdy oddany na mnie głos traktuję, jak zobowiązanie do intensywnej pracy na rzecz dynamicznego rozwoju miasta - przekazał w komentarzu dla Wirtualnej Polski Michał Urgoł.
- Jastrzębianie pokazali wczoraj, że oczekują zmian. Nowoczesnych projektów, zdecydowanych kroków, a przede wszystkim uczciwości i rzetelności, popartej konstruktywną współpracą i profesjonalnym zarządzaniem - ocenił.
Polityk podziękował również wyborcom swojej rywalki. Stwierdził, że ich udział w wyborach był "dowodem obywatelskiej dojrzałości". - Kiedy opadną wyborcze emocje, musimy zapomnieć o politycznych podziałach, bo tylko razem możemy zmienić oblicze naszej małej ojczyzny - podkreślił.
Na jego plakatach logo partii trudno było dostrzec
Michał Urgoł, jak sam o sobie mówi, samorządności uczył się od podstaw; był sołtysem trzech kadencji Sołectwa Bzie, a później miejskim radnym - aktywnym członkiem klubu radnych PiS. W wyborach prezydenckich startował z komitetu Prawo i Sprawiedliwość, jednak na plakatach wyborczych logo partii trudno było dostrzec.
Ciekawie zapowiada się układanka w nowej kadencji jastrzębskiej rady miejskiej. Dwa tygodnie temu najwięcej mandatów zdobyło stronnictwo dotychczasowej prezydent Anny Hetman - 11. Dziesięć miejsc ma Prawo i Sprawiedliwość, a dwa lokalna Wspólnota Samorządowa.
Paweł Pawlik, dziennikarz Wirtualnej Polski
Napisz do autora: Pawel.Pawlik@grupawp.pl