PiS ma prezesa - teraz szykuje się do wyznaczenia jego zastępców
Od tygodnia szefem Narodowego Banku Polskiego jest bliski współpracownik prezydenta Kaczyńskiego Sławomir Skrzypek.
17.01.2007 12:19
Teraz politycy zastanawiają się nad wymianą wiceprezesów NBP. Obecnie zarząd banku liczy 8 osób, z czego 6 jest powołanych na kadencje, natomiast 2 można w każdej chwili zwolnić, można też powołać jedną dodatkową. Politycy PiS-u nie wykluczają, że będą podpowiadać prezesowi Skrzypkowi, kogo powinien wybrać na te stanowiska.
I na pewno nie jest to zamach na niezależność NBP - twierdzi poseł Prawa i Sprawiedliwości Artur Zawisza.
Kadencje 5 z 7 członków zarządu upływają dopiero w 2010 i 2011 roku. Zdaniem posła Zawiszy, w tej sytuacji należy zastanowić się nad zniesieniem kadencyjności wiceprezesów.
Gdyby coś takiego nastąpiło, reakcja rynków finansowych byłaby bardzo negatywna- ostrzega Bartosz Pawłowski, ekonomista ING Banku.