PiS, LPR, Samoobrona - za odrzuceniem informacji MSWiA
PiS, LPR i Samoobrona opowiedziały się w
piątek za odrzuceniem informacji MSWiA o zakupie nieruchomości i
ziemi przez cudzoziemców w 2001 roku. Za jego przyjęciem są SLD,
PSL i UP. PO domaga się uzupełnienia sprawozdania.
W czasie piątkowej debaty LPR złożyła wniosek o odrzucenie informacji MSWiA. Głosowanie w tej sprawie ma się odbyć na następnym posiedzeniu Sejmu.
Ze sprawozdania wynika, że w ostatnich latach zmalało zainteresowanie cudzoziemców nieruchomościami w Polsce. Dane te jednak nie są przekonujące dla wszystkich posłów.
Michał Kamiński (PiS) domagał się od MSWiA, by nie przedstawiało jedynie statystyki, ale informację o rzeczywistej skali problemu, również szarej strefy nielegalnego obrotu ziemią. Rząd dużo mówi, a czas słów się skończył. Nie bierzecie już pieniędzy za komentowanie rzeczywistości - rządzicie 40- milionowym krajem. Róbcie coś - mówił.
Kamiński powiedział, że rząd do tej pory nie przedstawił projektu ustawy o zasadach nabywania ziemi przez cudzoziemców. Zaznaczył, że PiS przedstawiło swój projekt, który nie może trafić pod obrady, ponieważ cały czas Sejm czeka na projekt rządowy. Kamiński domagał się też obecności w Sejmie podczas debaty ministra Krzysztofa Janika oraz posłów (sala była niemal pusta - PAP).
Kłamstwo, ogólnikowe, nieszczegółowe, nie do przyjęcia - tak o sprawozdaniu MSWiA mówił szef Samoobrony, Andrzej Lepper. Jego klub czeka do końca lipca na informacje od MSWiA prawdziwe, szczegółowe, rzetelne na temat dzierżawy i hipoteki na rzecz cudzoziemców. Chce też, aby takim sprawozdaniem Sejm zajął się na tajnym posiedzeniu. Jeśli tak się nie stanie - ostrzegł Lepper - jego klub będzie głosował za odrzuceniem informacji MSWiA.
Stanisław Zadora z LPR chce z kolei, by do końca lipca minister przedstawił propozycje zmian w ustawie o nabywaniu ziemi przez cudzoziemców, zmierzających do uszczelnienia obrotu polską ziemią. W imieniu klubu wnioskował o odrzucenie informacji. Powiedział, że polski minister przedstawiając informację z trybuny sejmowej nie powinien zachęcać do jej nabywania, mówiąc, o tym, że Polska jest atrakcyjna dla nabywców ziemi, i usypiać czujność Polaków mówiąc o tym, że nie ma zagrożenia wykupem polskiej ziemi.
Andrzej Gałażewski (PO) wnioskował do MSWiA o uzupełnienie informacji, a do rządu - o uporządkowanie i uproszczenie przepisów dotyczących nabywania ziemi. Poseł uważa m.in, że nieczytelne są przepisy dotyczące nabywania ziemi rolnej przez cudzoziemców. Zgodę na to, oprócz MSWiA, musi wydać też MON i minister rolnictwa, co, zdaniem Gałażewskiego, powoduje, że decyzje mogą mieć charakter polityczny. Poseł z ubolewaniem przyjął malejące zainteresowanie cudzoziemców inwestycjami w Polsce.
Jako starannie przygotowane oceniła sprawozdanie Elżbieta Bolek z SLD. Jej zdaniem, dowodzi ono, że obawy o wykupienie polskiej ziemi przez cudzoziemców są nieuzasadnione, a emocje w tej kwestii przedkładane są ponad racje ekonomiczne i dane statystyczne. Podobnie jak inni posłowie, Bolek wskazywała, że cudzoziemcy najchętniej kupują nieruchomości na Mazowszu i Śląsku.
Marek Sawicki (PSL) podkreślił, że informacja MSWiA jest zgodna z prawem i wypełnia zobowiązanie ustawowe, dlatego PSL ją poprze w głosowaniu. To ustawa nie obejmuje dzierżawy przez cudzoziemców, nielegalnego obrotu ziemią, dlatego nie ma ich w informacji - powiedział.
Sawicki zapewnił, że w najbliższym czasie pojawi się projekt PSL o kształtowaniu ustroju rolnego. Przypomniał, że PSL opowiada się za możliwością zakupu ziemi pod inwestycje, ale jedynie takiej ilości, która będzie pod nie bezpośrednio przeznaczona.
Inne rozwiązania muszą dotyczyć ziemi rolnej. Nie można tego traktować jako lokaty kapitału, bo to zwykła spekulacja. Minister pisze o praniu brudnych pieniędzy poprzez inwestycje w nieruchomości; nie trzeba pisać, tylko ścigać - mówił Sawicki.
Od 1990 r. minister wydał łącznie 16 tys. 670 zezwoleń na nabycie 29,2 tys. ha gruntów. Od 1996 do 2001 r. wydano też 2 tys. 191 zezwoleń na objęcie akcji lub udziałów dotyczące 31,5 tys. ha.
MSWiA wydało w 2001 r. 2053 zezwolenia na zakup w Polsce nieruchomości przez cudzoziemców. W 169 przypadkach minister odmówił zezwolenia. Bez obowiązku uzyskiwania zezwolenia cudzoziemcy nabyli prawo do 395 nieruchomości gruntowych o powierzchni 118 ha i 416 lokali o powierzchni 26 tys. m kw. oraz 47 nieruchomości rolnych o powierzchni 20 ha.
W 2001 r. wpłynęło 19 aktów notarialnych, zawartych z naruszeniem przepisów ustawy. 16 przypadków wyjaśniono i doprowadzono do zgodności z przepisami, a w 3 przypadkach skierowano sprawy do sądów o stwierdzenie nieważności nabycia nieruchomości. (iza)