PiS, LPR i UW domagają się wyjaśnień
Politycy Prawa i Sprawiedliwości, Ligi Polskich Rodzin i Unii Wolności z oburzeniem przyjęli doniesienia Życia dotyczące przetargu na rządową kampanię informacyjną o Unii Europejskiej.
17.05.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Dziennik poinformował że przetarg na produkcje filmów promocyjnych "Unia bez tajemnic" wygrała firma ścisle związana z SLD, która w ostatniej kampanii produkowała m.in. klipy dla Sojuszu. Według Życia agencję wyłoniono w błyskawicznym przetargu i przy zastosowaniu uproszoczonej procedury. Agencja Z&T, która wygrała przetarg poprzednio nazywała się Zeitz&Tober.
Klub parlamentarny "Prawo i Sprawiedliwość" podkreślił, że oczekuje od pełnocmocnika rządu ds. informowania o Unii Sławomira Wiatra i rzecznika rządu Michała Tobera złożenia wyjaśnień przed sejmową komisją europejską w tej sprawie. PiS zwróciło się o pilne zwołanie komisji do jej szefa Józefa Oleksego. Według rzecznika PiS Adama Bielana jest to kolejny skandal związany ze spółkami, które organizują kampanie wyborcze dla SLD.
Z kolei Liga Polskich Rodzin domaga się ustąpienie Sławomira Wiatra z pełnionego stanowiska. Roman Giertych z LPR podkreślił, że sprawą przetargu powinna zająć się NIK i prokuratura.
Unia Wolności zaapelowała do premiera Leszka Millera o natychmiatowe wyjaśnienie sprawy i przedstawienie wszystkich szczegółow z nią związanych opini publicznej oraz o wyciągnięcia konsekwencji wobec odpowiedzialnych za ten skandal osób.
Członkowie UW domagają się, aby kolejne przetargi odbywały się w zgodzie z odpowiednimi procedurami i aby w komisjach przetargowych, zamiast partyjnych urzędników, obecne były osoby powszechnie uważane za ekspertów w sprawach europejskich.
Szef kancelarii premiera Marek Wagner powiedział, że w przetargu wygrała firma, która zaproponowała najlepsze warunki. Wagner podkreślił, że jeśli takie warunki przedstawiłaby firma, która zrobiła kampanię AWS, to może ona wygrałaby w przetargu. Wagner dodał, ze przy przetargach nie ma określonej karencji dla firm, w których pracowali byli członkowie rządu. (aka)