Trwa ładowanie...
26-07-2008 15:50

PiS i publicyści: wolność słowa w Polsce zagrożona

Zdaniem niektórych publicystów dzienników i tygodników oraz posłów PiS, w Polsce za niewinne, publicystyczne wypowiedzi zapadają drakońskie wyroki sądu. Wolność słowa w naszym kraju jest zagrożona - uważają.

PiS i publicyści: wolność słowa w Polsce zagrożonaŹródło: PAP
d92qrhi
d92qrhi

Publicyści m.in. "Dziennika", "Wprost, "Rzeczpospolitej" i "Gazety Polskiej" oraz politycy PiS zaapelowali o wolność słowa i ostrzegali przed cenzurą wynikającą z wyroków sądów. Przytoczyli szereg przykładów procesów (m.in. między "Gazetą Wyborczej" a posłami PiS), w których - ich zdaniem - decyzje sądu miały na celu "zamknięcie ust" krytykom.

Wraca w naszym kraju cenzura w stylu zachodnim. Wraca w sposób szczególnie perfidny, bo pod pozorami tego, co jest normą zachodnią - mówił publicysta "Rzeczpospolitej" Rafał Ziemkiewicz.

Jak dodał, to sprawia, że przeciętny obywatel, a nawet dziennikarz, może sobie myśleć: nic się specjalnego nie dzieje.

Ziemkiewicz zaznaczył, że na całym świecie wytacza się procesy o zniesławienie jeżeli dziennikarze napiszą coś, co nie jest prawdą i na całym świecie zdarza się, że dziennikarze takie procesy przegrywają, więc nic się nie dzieje.

d92qrhi

Otóż coś się dzieje bardzo niepokojącego, co jest ewidentną patologią. Praktyka orzekania polskich sądów jest taka w tej chwili, że nie da się tego w żaden sposób porównać z normą światową. Bardziej niż te zachodnie standardy, które znamy, przypomina to niestety wyroki jakie zapadały w latach PRL, kiedy się skazywało za szkalowanie ustroju, za rozpowszechnianie fałszywych wiadomości o ustroju PRL lub za szkalowanie przywódców tego państwa - podkreślił.

Powiedział, że polscy sędziowie mają duży kłopot z odróżnianiem informacji od komentarza i dlatego wydają kuriozalne wyroki.

_ Opinie, komentarze, które wypowiadają dziennikarze, nie podlegają udowodnieniu. Tymczasem w większości spraw - które są sprawami kuriozalnymi - sądy uznają, że jeśli ktoś wypowiada opinię, to jest to informacja, którą trzeba udowodnić_ - dodał.

_ Chciałbym mieć szansę występować w procesie gdzie są przestrzegane moje prawa, gdy bierze się pod uwagę argumenty jednej i drugiej strony_ - mówił natomiast Zbigniew Wassermann z PiS, nawiązując do swoich procesów z "Gazetą Wyborczą". Jak dodał, szczególnie dokuczliwe finansowo są natomiast kary i zamieszczanie w gazecie przeprosin. Zaznaczył, że koszty tego sięgają nawet 70 tys. zł.

d92qrhi

To nie jest ważna kwestia naszych poszczególnych spraw. Jest tutaj rzecz o wiele ważniejsza. Problem dotyczy walki o wolność debaty publicznej, (...) o prawo do sprawiedliwego sądu, o prawo do tego, żeby orzeczenia zapadały na podstawie materiału dowodowego, zaprezentowanego przez strony, bo takie są regulacje prawne - podkreślił.

Jego zdaniem ważne jest, aby "zapis konstytucyjny, że Polska jest demokratycznym państwem prawa, był zapisem realizowanym przez polskie instytucje, w tym polskie sądy".

O swoim procesie z "GW" opowiadał też poseł PiS Jacek Kurski.

d92qrhi

W toku procesu sąd nie zgodził się na przedstawienie przeze mnie żadnych wniosków dowodowych, m.in. takich, że gazeta publikuje szereg informacji wymierzonych w ówczesny rząd Jarosława Kaczyńskiego - powiedział.

Poseł zapowiedział, że w sprawie procesów zostanie zwołana we wrześniu konferencja prawników. Dziennikarze i posłowie zamierzają zwrócić się też do rzecznika praw obywatelskich. Chcemy, żeby wziął nas w swoją obronę i zajął się oczywistą nierównością stron w polskiej debacie publicznej - wyjaśnił Kurski.

d92qrhi
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d92qrhi
Więcej tematów