PiS chce zmian w ordynacji wyborczej
Konwent Seniorów zdecydował o dołączeniu do porządku obrad debaty nad projektem zmian w ordynacji samorządowej autorstwa PiS - poinformował dziennikarzy Zbigniew Chlebowski (PO).
18.07.2006 | aktual.: 18.07.2006 23:16
Projekt PiS zakłada m.in. tworzenie grup list - czyli rozwiązanie umożliwiające dwóm lub więcej komitetom wyborczym zawarcie umowy o wspólnym podziale mandatów. W myśl projektu, komitety, które zawarłby taką umowę, byłyby zobowiązane do zawiadomienia o tym Państwowej Komisji Wyborczej i przedłożenia jej oryginału umowy nie później niż na 40 dni przed dniem wyborów.
Rozwiązanie to dotyczyłoby miejscowości liczących ponad 20 tys. mieszkańców. Nowe przepisy nie objęłyby - wyjaśniają wnioskodawcy w uzasadnieniu projektu - gmin mniejszych, bo obowiązuje w nich ordynacja większościowa.
Mandaty między poszczególne listy w ramach grupy dzielone byłyby proporcjonalnie. Jeżeli grupa list nie uzyskałaby 10 proc. głosów, wyniki liczone byłby osobno dla każdej listy z uwzględnieniem wymogu przekroczenia pięcioprocentowego progu.
Inne zmiany, które PiS chce wprowadzić to zakaz kandydowania na prezydentów, burmistrzów i wójtów osób skazanych prawomocnym wyrokiem sądowym oraz używanie nazw zarezerwowanych sądownie dla partii politycznych wyłącznie przez reprezentujące je w wyborach samorządowych komitety wyborcze.
Po spotkaniu Konwentu Seniorów Chlebowski powiedział dziennikarzom, że wszystko wskazuje na to, iż ten punkt będzie rozpatrywany w czwartek. Według Chlebowskiego, przedstawiciele koalicji chcieli, by Sejm zajął się projektem jeszcze w nocy z wtorku na środę. Nie ma zgody na ten punkt - jest protest PO i SLD. PSL nie zajął jasnego stanowiska w tej kwestii - dodał.
Przyznał, że jest to za mało, by zablokować zmiany i los projektu jest przesądzony. To jest ewidentnie polityczna zmiana, która daje szansę koalicji PiS-Samoobrona-LPR wygrania wyborów samorządowych - podkreślił Chlebowski.
Wiceszef klubu PiS Marek Kuchciński zaprzecza, by takie intencje przyświecały PiS. Nie wszędzie będzie taki układ koalicyjny. Wiemy, że koalicję PiS zawiązywał będzie też z Platformą - powiedział.