PiS chce wyjaśnienia wyroku ws. Kodeksu wyborczego
Grupa posłów PiS złożyła wniosek o wyjaśnienie wyroku Trybunału Konstytucyjnego ws. Kodeksu wyborczego - powiedział Arkadiusz Mularczyk (PiS). W ocenie byłego prezesa TK Jerzego Stępnia, wniosek jest absolutnie bezprzedmiotowy.
W ubiegłą środę TK wydał wyrok ws. zakwestionowanych przez grupę posłów PiS przepisów nowego Kodeksu wyborczego.
Trybunał uznał m.in., że niekonstytucyjny jest zapis ustawy wprowadzającej Kodeks wyborczy, zgodnie z którym prezydent mógł wybrać, na jakiej podstawie prawnych zostaną przeprowadzone najbliższe wybory (czy na podstawie Kodeksu czy starej ordynacji). PiS wnosiło o to, ale oczekiwało, że TK jednocześnie orzeknie, iż do najbliższych wyborów nie stosuje się przepisów Kodeksu.
W opinii Mularczyka, o ile z wygłoszonego w środę wyroku wynikało, że jesienne wybory parlamentarne zostaną przeprowadzone na podstawie nowego Kodeksu, o tyle z sentencji wyroku ogłoszonej w Dzienniku Ustaw 21 lipca to już nie wynika. Stąd - jak mówił - wniosek o rozstrzygnięcie wątpliwości co do treści wyroku.
- To wyjaśnienie ma istotne znaczenie dla najbliższych wyborów - podkreślił Mularczyk. Zaznaczył jednocześnie, że część sędziów w swoich zdaniach odrębnych podnosiło kwestię, iż nowy Kodeks nie powinien być zastosowany w najbliższych wyborach.
- Zgodnie z naszym wnioskiem liczymy na to, że TK wyjaśni te wątpliwości, które powstały na skutek rozbieżności między ustnym uzasadnieniem a sentencją - powiedział Mularczyk. Zastrzegł, że nie chodzi "o zmianę wyroku, tylko wyjaśnienie wątpliwości".
- Do wyborów zostało około trzech miesięcy, nie wiadomo, kiedy będzie pisemne uzasadnienie wyroku, ale składamy nasz wniosek, ponieważ uczestnicy procesu wyborczego powinni wiedzieć wprost, na podstawie jakiego prawa odbędą się wybory. W naszej ocenie uchylenie kwestionowanego zapisu w przepisach wprowadzających Kodeks wyborczy winno skutkować stosowaniem starej ordynacji wyborczej w najbliższych wyborach parlamentarnych - podkreślił poseł PiS.
Prezes TK Jerzy Stępień powiedział, że wniosek PiS jest "absolutnie bezprzedmiotowy".
- Treść całego orzeczenia wraz z jego ustnym uzasadnieniem jednoznacznie wskazuje, że od 1 sierpnia będzie obowiązywał Kodeks wyborczy - powiedział. - Nie ma co do tego żadnej wątpliwości - podkreślił Stępień.
Zaznaczył też, że wykładnia wyroku, o jaką zwrócił się PiS, nie może zniweczyć jego treści. - To jest niemożliwe - zaznaczył.
Stępień wyjaśnił też, że wniosek o wykładnię wyroku powinno się składać dopiero po opublikowaniu pisemnego uzasadnienia wyroku TK. Jak zaznaczył, wyrok składa się bowiem zarówno z sentencji, jak i z uzasadnienia.
Rzeczniczka prasowa Biura Trybunału Konstytucyjnego Katarzyna Sokolewicz-Hirszel potwierdziła, że wniosek grupy posłów PiS wpłynął do Trybunału. Podkreśliła jednak, że do momentu sporządzenia pisemnego uzasadnienia wyroku nie będzie rozpatrywany.
Na sporządzenie pisemnego uzasadnienia wyroku TK ma miesiąc, czyli powinno ono powstać do 20 sierpnia.
Sokolewicz-Hirszel podkreśliła jednocześnie, że po tym terminie wnioskodawcy nie będą musieli składać swojego wniosku powtórnie. - Wniosek jest i czeka - powiedziała.
Zauważyła jednak, że w pisemnym uzasadnieniu mogą już znaleźć się odpowiedzi na wątpliwości zawarte we wniosku PiS. Według niej, nie jest więc wykluczone, że po opublikowaniu uzasadnienia wnioskodawcy będą chcieli swój wniosek zmodyfikować czy nawet wycofać.
Rzeczniczka TK podkreśliła też, że zgodnie z ustawą o TK wniosek musi rozpatrzyć taki sam skład sędziów, jaki wydał wyrok w sprawie, czyli w tym przypadku pełny skład TK. Podkreśliła, że ustawa nie mówi, w jakim terminie wniosek musi być rozpatrzony, więc nie można powiedzieć, kiedy to nastąpi i czy będzie to przed, czy po jesiennych wyborach parlamentarnych.
W swoim ubiegłotygodniowym wyroku TK orzekł też, że wprowadzenie jednomandatowych okręgów w wyborach do Senatu, głosowanie przez pełnomocnika i korespondencyjne nie naruszają konstytucji. Za niezgodne z ustawą zasadniczą TK uznał natomiast dwudniowe głosowanie w wyborach do Sejmu, Senatu i prezydenckich. TK zakwestionował też zakaz używania billboardów i spotów w kampanii wyborczej, bo - jak uzasadniał - zakaz taki ogranicza wolność wyrażania poglądów przez partie i wolność pozyskiwania informacji przez wyborców. W ocenie TK, ograniczenia te dotyczą jednej z fundamentalnych wolności: osobistej i politycznej.
Wyrok TK jest ostateczny.