PiS chce samorozwiązania Sejmu
Prawo i Sprawiedliwość zgłasza uchwałę o
samorozwiązanie Sejmu i wzywa do jej poparcia wszystkich uczciwych
parlamentarzystów - powiedział prezes
partii Jarosław Kaczyński. Poparcie dla wniosku zapowiada Platforma Obywatelska.
29.11.2003 | aktual.: 29.11.2003 19:03
Zdaniem lidera PiS, rozwiązanie Sejmu i rozpisanie przedterminowych wyborów jest koniecznym warunkiem do uzdrowienia polskiego życia politycznego. "Ten Sejm stracił wszelką legitymację do działania" - dodał.
Jan Rokita z Platformy Obywatelskiej powiedział, że jego partia prawdopodobnie poprze uchwałę PiS, ale nazwał ją "zabiegiem propagandowym". "Co z tego, że PiS, PO i być może jeszcze LPR zagłosują za rozwiązaniem tego parlamentu. I tak wiadomo, że nie mają koniecznej większości. PO prawdopodobnie poprze wniosek, ale będzie to raczej wyraz pewnego zniecierpliwienia tym, co się dzieje w Sejmie. Trzeba sobie jednak zdawać sprawę z tego, że to nie jest realny projekt polityczny" - powiedział Rokita.
Wniosek PiS ma związek z sobotnimi publikacjami dotyczącymi nieprawidłowości przy uchwalaniu ustawy o grach losowych. Zdaniem PiS, zarzuty korupcyjne postawione politykom SLD, związane z tą ustawą oraz próba uprzedzającej obrony podjęta przez szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego Andrzeja Barcikowskiego, odbierają temu Sejmowi mandat do dalszej pracy.
Kaczyński uważa bowiem, że wtorkowe tajne posiedzenie Sejmu, na którym Barcikowski przedstawił posłom informację na temat powiązań dziennikarzy, polityków i lobbystów były właśnie "bezczelna próbą obronienia wysoko postawionych działaczy SLD przed odpowiedzialnością".
Prezes PiS podkreślił, że uchwała wzywająca do samorozwiązania Sejmu nie jest tylko reakcją na kolejną publikację na temat SLD, ale połączeniem tej publikacji z informacją Barcikowskiego.
Pytany o publikacje dotyczące nieprawidłowości przy uchwalaniu ustawy o grach losowych Jan Rokita powiedział, że jest ona obok ustawy o radiofonii i telewizji oraz ustawy o biopaliwach, "ustawą, która przeszła w tej kadencji Sejmu z wyraźnym i potężnym naciskiem lobbistów i co do której podejrzenia korupcyjne są bardzo uzasadnione i wymagającymi badania".
"Po to przecież badaliśmy ustawę o rtv w komisji śledczej, żeby unaocznić jak niezwykle podatny na korupcję i lobbing jest system ustawodawczy, zwłaszcza pod rządami SLD i zwłaszcza w tym parlamencie" - wyjaśnił. Jego zdaniem obecny parlament jest "bardziej podatny na zarzut nieuczciwości, niż jakikolwiek wcześniejszy parlament w III RP".