PiS bliskie spłaty kredytu. Ale wciąż potrzebuje milionów
Dzięki wsparciu darczyńców Prawo i Sprawiedliwość niemal spłaciło kredyt, jednak pełne zaspokojenie potrzeb finansowych związanych z kampanią prezydencką wciąż jest dalekie. Konieczne jest zebranie około 25-30 mln zł - poinformował skarbnik PiS Henryk Kowalczyk.
30.10.2024 | aktual.: 30.10.2024 07:18
PiS nadal prowadzi zbiórkę darowizn, którą uruchomiło po odrzuceniu przez PKW sprawozdania finansowego komitetu wyborczego z wyborów parlamentarnych 2023 roku.
Kowalczyk podał, że od 30 sierpnia na konto partii wpłynęło około 9 mln zł, jednak część wpłat była błędna i zostanie zwrócona.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Można więc powiedzieć, że netto to jest ponad 8 mln zł - wskazał skarbnik.
Darowizny wciąż napływają, jednak są one niższe, niż na przełomie sierpnia i września, gdy zapadła decyzja PKW. - One są dość regularne i w tej chwili oscylują w granicach 40-50 tys. zł dziennie - powiedział Kowalczyk.
Spłata kredytu
PiS zaciągnęło 35-milionowy kredyt na wybory parlamentarne, samorządowe i do europarlamentu. Do spłaty pozostało jeszcze 3 mln zł. Kowalczyk zaznaczył, że partia planuje spłacić połowę tego długu do końca października, a całość do końca stycznia.
Pomimo sukcesów w spłacie kredytu, Kowalczyk zaznacza, że najważniejsze jest teraz zebranie funduszy na kampanię prezydencką, która jest tuż za rogiem.
- Te kwoty, które zebraliśmy oczywiście są ważne, dają nam bezpieczeństwo "na już", ale jeśli chodzi o kampanię prezydencką, to jeszcze nam daleko - powiedział poseł PiS. Dodał, że chodzi o 25-30 mln zł.
Konsekwencje odrzucenia sprawozdania przez PKW
29 sierpnia PKW odrzuciła sprawozdanie finansowe komitetu wyborczego PiS z wyborów parlamentarnych 2023 r. PKW zarzuciła nieprawidłowości w finansowaniu kampanii na kwotę 3,6 milionów złotych. W związku z tym dotacja dla PiS zostanie zmniejszona o trzykrotność zakwestionowanej kwoty, czyli około 10,8 mln zł.
Dodatkowo, partia została pozbawiona części subwencji w wysokości 10,8 mln zł i może również zostać pozbawiona całości subwencji na kolejne trzy lata. W związku z tym, PiS zwróciło się do swoich wyborców o pomoc i uruchomiło zbiórkę darowizn.
Czytaj więcej: