PiS bierze się za Naczelny Sąd Administracyjny. 40 proc. sędziów NSA może odejść w stan spoczynku
Rewolucja w Sądzie Najwyższym uderza rykoszetem w Naczelny Sąd Administracyjny. Bo sędziów NSA również obowiązują rozwiązania ws. przejścia w stan spoczynku w wieku 65 lat. Okazuje się, że może to dotyczyć aż 41 sędziów.
Zgodnie z ustawą o Sądzie Najwyższym sędziowie powyżej 65. roku życia, którzy nie zwrócili się o możliwość przedłużenia orzekania, przeszli w stan spoczynku. Dotyczy to I prezesa Sądu Najwyższego Małgorzaty Gersdorf. Prezydent wyznaczył sędziego Józef Iwulskiego na pełniącego obowiązki. Również Małgorzata Gersdorf wyznaczyła go, ale na osobę zastępująca ją podczas nieobecności.
Okazuje się, że czystka kadrowa PiS dotknie również Naczelny Sąd Administracyjny. 40 proc. sędziów NSA może odejść w stan spoczynku - donosi "Gazeta Wyborcza". Zaświadczenie o stanie zdrowia i chęć pozostania na stanowisku zadeklarowało 33 z nich, w tym prezes - prof. Marek Zirk-Sadowski, który 6 lipca skończy 66 lat. Wiadomo, że 8 sędziów nie złożyło żadnych oświadczeń. Przepisy łącznie dotkną 41 osób.
.
Sądy administracyjne sprawują ważną rolę w Polsce. To w nich rozstrzyga się spory na linii obywatel – władza. "Sąd administracyjny sprawuje kontrolę nad administracją publiczną. To do niego trafiają skargi w sprawie podatków, odebrania prawa jazdy, usunięcia z listy studentów, pozwolenia na budowę czy odmowy udostępnienia informacji publicznej" - wyjaśnia prof. Marek Chmaj, konstytucjonalista i radca prawny.
PiS chce zmian wyboru prezesa SN. Jest projekt ustawy
Tymczasem PiS złożyło w Sejmie projekt nowelizacji Prawa o prokuraturze. Zmiany dotyczą m.in. procedury obsadzania stanowisk sędziowskich w SN i procedury wyboru I prezesa SN. W myśl proponowanych przepisów ma do tego dojść już po obsadzeniu 2/3 stanowisk sędziów Sądu Najwyższego.
Do wskazania nowego I prezesa SN wystarczy 80, a nie 110 sędziów Sądu Najwyższego.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl