PiS atakuje po słowach Hołowni. "Źle się dzieje w koalicji"
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia ogłosił, że sugerowano mu opóźnienie zaprzysiężenia Karola Nawrockiego, co miałoby być "zamachem stanu". Rafał Bochenek z PiS ocenia, że to dowód na problemy w koalicji.
Co musisz wiedzieć?
- Co się stało? Marszałek Hołownia twierdzi, że sugerowano mu opóźnienie zaprzysiężenia prezydenta elekta Karola Nawrockiego.
- Gdzie i kiedy? Informacje te pojawiły się w piątek w Polsat News.
- Dlaczego to ważne? Opóźnienie zaprzysiężenia wybranego w demokratycznych wyborach prezydenta to dążenie do destabilizacji władzy państwowej - zagrożenie dla demokracji ze strony osób, które - jak wynika ze słów Hołowni - do wyborów szły z hasłem obrony Konstytucji.
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia w rozmowie z Polsat News ujawnił, że wielokrotnie sugerowano mu, aby opóźnił zaprzysiężenie Karola Nawrockiego na prezydenta - określił to wprost "zamachem stanu". Wypowiedź ta wywołała reakcję rzecznika PiS, Rafała Bochenka, który w rozmowie z PAP stwierdził, że sytuacja ta pokazuje napięcia w koalicji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"To jest nowy etap". Generał pod wrażeniem Ukrainy
Bochenek podkreślił, że próby zablokowania zaprzysiężenia Nawrockiego to działania desperackie. - Obserwujemy to także przez pryzmat mediów prorządowych, bo widzimy, co robią i pod jak wielką presją stawiają Szymona Hołownię - powiedział Bochenek. Dodał, że Donald Tusk i jego zwolennicy chcą za wszelką cenę zablokować zaprzysiężenie Nawrockiego.
Rzecznik PiS pochwalił równocześnie "twardą postawę marszałka, który postanowił iść własną drogą, choć nie zawsze konsekwentnie, ale w przypadku Zgromadzenia Narodowego chce wypełnić swoje konstytucyjne obowiązki".
Bochenek zaapelował też do zwolenników PiS, aby 6 sierpnia pojawili się w stolicy i okazali wsparcie prezydentowi elektowi. - Tylko tak możemy dopilnować tego, aby procedury związane z objęciem urzędu przez nowego prezydenta zostały wypełnione - podkreślił.
Jakie są reakcje na te wydarzenia?
Prezydent elekt Karol Nawrocki, pytany o próby zablokowania jego zaprzysiężenia, wyraził pewność, że 6 sierpnia obejmie urząd. - Jestem pewny, że 6 sierpnia zostanę zaprzysiężony na urząd prezydenta - powiedział Nawrocki w telewizji wPolsce24.
Wybory prezydenckie, które odbyły się 1 czerwca, zakończyły się zwycięstwem Karola Nawrockiego, który zdobył 50,89 proc. głosów, pokonując Rafała Trzaskowskiego z KO. Zgromadzenie Narodowe, podczas którego Nawrocki złoży przysięgę, odbędzie się w sali posiedzeń Sejmu 6 sierpnia.
Czytaj także: