Piraci porwali statek z polskimi marynarzami na pokładzie. Są nowe informacje
Kontenerowiec Pomeranian Sky z 8 polskimi marynarzami na pokładzie został porwany u wybrzeży Nigerii w zeszły weekend. Jak informuje rzecznik armatora jednostki, wszyscy, którzy znajdują się na statku, są bezpieczni.
Poza ośmioma Polakami na pokładzie Pomeranian Sky przebywają dwaj Filipińczycy i Ukrainiec. Według Dustina Eno, rzecznika armatora, któremu podlega statek, firma jest w stałym kontakcie z władzami Nigerii oraz organizacjami, które pomagają w sytuacjach kryzysowych. Dla dobra sprawy nie chciał udzielać szczegółowych informacji.
Jak twierdzi Eno, firma będzie usiłowała wymienić załogę, która pozostała na statku. Termin wymiany pozostaje nieznany, jednak rzecznik podkreśla, że marynarzom nic nie zagraża.
Podobnego zdania jest kmdr Kalitowski, były dowódca grupy specjalnej płetwonurków w jednostce Formoza i właściciel firmy Maritime Safety & Security, która zajmuje się bezpieczeństwem na morzu. - Porywaczom zależy na tym, by wszyscy byli cali i zdrowi. W innym wypadku nie uzyskają tego, o co im chodzi, czyli pieniędzy - powiedział w rozmowie z Wirtualną Polską.
Do porwania doszło w sobotę około godz. 4 rano. Statek płynął z Angoli do nigeryjskiego portu Omme. Kiedy był ok. 60 mil morskich od wybrzeża, podpłynęły do niego dwie motorówki. Porywacze wdarli się na pokład i sterroryzowali załogę, która zdążyła przez radio nadać komunikat o problemach.
Źródło: RMF FM
Zobacz także: Wassermann o początkach kariery. "Pożyczałam pieniądze na ZUS"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl