PolskaPiotr Krzaczkowski w finale eliminacji do Eurowizji

Piotr Krzaczkowski w finale eliminacji do Eurowizji

Lubelski muzyk ma szanse reprezentować Polskę w konkursie Eurowizji. Nie chodzi jednak o tę jarmarczną, pstrokatą Eurowizję, w której Polacy regularnie ponoszą klęskę, a o prestiżowy konkurs dla najzdolniejszych młodych instrumentalistów z kręgu muzyki poważnej. Artysta zaś to nie wyfiokowana gwiazdka popu, ale utalentowany akordeonista. Piotr Krzaczkowski, bo to o nim mowa, w zeszłą niedzielę został jednym z siedmiorga finalistów konkursu eliminacyjnego do Eurowizji.

Piotr Krzaczkowski w finale eliminacji do Eurowizji
Źródło zdjęć: © WP.PL

20.03.2012 | aktual.: 20.03.2012 12:01

Dr hab. Elwira Śliwkiewicz-Cisak, nauczycielka w klasie akordeonu w Ogólnokształcącej Szkole Muzycznej I i II st. im. K. Lipińskiego w Lublinie wyliczyła niedawno, że jej wychowankowie zdobyli łącznie 60 nagród. Każda szczerze ją cieszy, ale niedzielny półfinał eliminacji, w której Krzaczkowski (jej uczeń) podbił serca jurorów, sprawia jej podwójną radość. - To w pewien sposób ukoronowanie wszystkich naszych starań - tłumaczy nauczycielka.

Żeby zrozumieć o jakie starania chodzi, przypomnijmy, że Piotr ma dopiero osiemnaście lat, ale wiele ważnych nagród za sobą, m.in. I miejsce w Ogólnopolskim Konkursie Akordeonowym w Chełmie i wyróżnienia z międzynarodowych konkursów akordeonowych w Castelfidardo, Klingenthal oraz w Sanoku.

Tym razem jednak chłopak rywalizował na niezwykle wysokim poziomie. Do eliminacji (nazwanych Młody Muzyk Roku) nie można się było zgłosić: dwudziestkę wykonawców wytypowało Ministerstwo Kultury. Kontrkandydaci to najszybsze młode strzelby z całej Polski - wykonujący muzykę na różnych instrumentach, choć akurat akordeonistów w półfinale było dwóch.

Wygraną jest nie tylko uczestnictwo w odbywającym się od 1982 roku finale konkursu Eurowizji, który odbędzie się w Wiedniu 11 maja, ale i ogólnopolska promocja, za sprawą transmisji z przebiegu eliminacji w TVP Kultura. Dlatego w niedzielę stawka była równie duża, jak emocje. Nie udało nam się wczoraj skontaktować z Piotrem, by opowiedział o przeżyciach - cały dzień miał nagrania dla TVP Kultura. O niedzielnym występie mówi nam jednak jego nauczycielka. - Przeżyłam bardzo ten półfinałowy występ, mimo że nie oglądałam go w studiu na żywo, tylko na telebimie - mówi Śliwkiewicz-Cisak.

Półfinały TVP Kultura pokaże już w środę 21 bm. o godzinie 23.10. Finał z udziałem orkiestry symfonicznej zaplanowano na 4 kwietnia. Lublinianie będą mogli usłyszeć Piotra na żywo w Lublinie 14 kwietnia, gdy będzie bronił dyplom, a być może także wkrótce w lubelskiej filharmonii. Rozmowy na temat takiego koncertu już trwają.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)