Piotr Gliński dla WP: Wyszedłem ze studia, bo red. Mazurek obiecał nie pytać o śmierć P. Adamowicza
Od rana gromy sypią się na wicepremiera Piotra Glińskiego, który wyszedł ze studia RMF FM po pytaniu o zmniejszenie środków dla Europejskiego Centrum Solidarności. - Łączenie tego ze śmiercią pana prezydenta Adamowicza jest więcej niż bulwersujące - mówi WP.
Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego Piotr Gliński wyszedł ze studia RMF FM. Prowadzący wywiad Robert Mazurek pytał wicepremiera o zmniejszenie finansowania dla gdańskiego Europejskiego Centrum Solidarności. Polityk PiS zarzucił dziennikarzowi, że podaje nierzetelne informacje, a później stwierdził, że nie będzie na ten temat rozmawiał i po prostu opuścił studio.
- Wyszedłem dlatego, że na rozmowę z redaktorem Mazurkiem zgodziłem się tylko pod warunkiem, że nie będziemy rozmawiać o śmierci pana prezydenta Adamowicza. Uważam, że w okresie żałoby ten temat nie powinien być poruszany przez polityków. Pan redaktor niestety złamał słowo. Dlatego zareagowałem emocjonalnie i opuściłem studio - tłumaczy Wirtualnej Polsce wicepremier Piotr Gliński. – To był mój protest przeciwko łamaniu zasad cywilizowanej debaty publicznej w mediach. Powinno się uszanować majestat śmierci i w okresie 40 dni od takiej tragedii nie powinno się drążyć tego tematu w mediach - dodaje.
Minister kultury przypomina, że w sprawie finansowania ECS ministerstwo już zabrało głos, i to na długo przed zabójstwem Pawła Adamowicza. - Nie unikam informacji na ten temat, ale dla mnie w tej sprawie nie ma nic do komentowania. Wydaliśmy obszerny komunikat w tej sprawie 26 października 2018 roku, w którym dokładnie wszystko wyjaśniliśmy. Łączenie tego teraz ze śmiercią pana prezydenta Adamowicza jest więcej niż bulwersujące - mówi wicepremier Gliński Wirtualnej Polsce.
Robert Mazurek nie znalazł czasu na rozmowę.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
