ŚwiatPionierski lot ratunkowy na Biegun Południowy

Pionierski lot ratunkowy na Biegun Południowy






Samolot nowozelandzkiego lotnictwa wojskowego wylądował we wtorek na Biegunie Południowym, by ewakuować stamtąd chorego amerykańskiego lekarza. Jest to pionierska akcja ratunkowa, przeprowadzona w warunkach nadciągającej antarktycznej zimy.

Jak podała w środę amerykańska Narodowa Fundacja Nauki (NSF), turbośmigłowa maszyna Twin Otter potrzebowała 10 godzin na przebycie ponad 2 tys. kilometrów, dzielących Wyspę Adelajdy u wybrzeży Antarktydy od biegunowej bazy Amundsen-Scott.

Na pomoc oczekiwał tam 59-letni lekarz Ronald Shemenski, u którego stwierdzono atak pęcherzyka żółciowego i zapalenie trzustki. Jeszcze w środę - jeśli pogoda pozwoli - samolot ma przewieźć Shemenskiego do brytyjskiej bazy Rothera na Wyspie Adelajdy. Wyspa leży tuż na południe od koła podbiegunowego, w sąsiedztwie Półwyspu Antarktycznego - najdalej na północ wysuniętej części Antarktydy.

Wcześniej we wtorek nowozelandzki samolot wojskowy ewakuował czterech innych chorych Amerykanów z bazy Mc Murdo nad Morzem Rossa.

Do tej pory Nowozelandczycy nie wykonywali takich lotów w kwietniu, który w strefie antarktycznej jest już miesiącem zimowym. Na Biegunie Południowym panują obecnie niemal zupełne ciemności, a temperatura dochodzi do minus 68 stopni Celsjusza. (mag)

biegunpołudniowynowa
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)