We wtorek Pineiro zgłosił się osobiście do prokuratury w towarzystwie swojego adwokata Michała Reka. Być może po przesłuchaniu Kubańczyk zostanie zatrzymany.
Dariusz Janas nie odpowiedział na pytanie, czy policja nie miała środków, aby zatrzymać ściganego, który bierze telefoniczny i osobisty udział w audycjach radiowych.
Wcześniejsze zatrzymanie Pineiry - zdaniem Janasa - było trudne, ponieważ ukrywał się on na terenie Polski, a nie w Warszawie, posługiwał się polskim członem nazwiska lub innymi danymi.
Rzecznik zaznaczył, że od momentu gdy zaczęły się poszukiwania, Pineiro zmienił się fizycznie. W związku z tym znalezienie go było możliwe tylko w przypadku spotkania i wylegitymowania na ulicy.
Janas podkreślił, że najłatwiej ukryć się w dużym mieście, a policja nie ma możliwości sprawdzania czy inwigilowania każdej osoby. (reb)
