- Chłopiec był wyczerpany. Dziecko ma wysoki stopień niepełnosprawności i wymaga szczególnej opieki ze strony osób dorosłych. Po badaniach w szpitalu chłopczyk został odwieziony do swojej babci - mówi Dariusz Wesołowski, rzecznik prasowy KMP w Ostrołęce.
O zdarzeniu został powiadomiony sąd rodzinny. 35-letnią ostrołęczanką zajęła się policja.