Pikieta w obronie buraków cukrowych
Podlascy producenci buraków cukrowych i związkowcy z cukrowni w Łapach protestowali w Białymstoku przeciwko planom Krajowej Spółki Cukrowej SA, która zamierza zlikwidować cukrownię.
23.12.2007 | aktual.: 23.12.2007 16:11
"Słodkich świąt wszystkim białostoczanom" - takie życzenia składali dziś plantatorzy i pracownicy łapskiej cukrowni na Rynku Kościuszki. Jak mówią organizatorzy pikiety, święta nie napawają ich optymizmem.
Z plantatorami i producentami buraków cukrowych na pikiecie był też burmistrz Łap Roman Czepe. Mówił, że "zamknięcie tej cukrowni to dramat wielu tysięcy ludzi i wyjątkowy cios w miasto Łapy i gminę oraz w rolnictwo podlaskie".
Cukrownia w Łapach została doinwestowana 23 milionami złotych. Od dwóch lat ma dobre inwestycje, które przynoszą zyski zakładowi. Jeśli chodzi o produkcję cukru, jest na drugim miejscu w Polsce.
Plan restrukturyzacyjny KSC ogłosiła na początku ubiegłego tygodnia. Zakłada on między innymi zamknięcie cukrowni w Lublinie, a także likwidację plantacji buraków, z których dostarczany jest surowiec do cukrowni w Łapach. Dotyczy to ponad 2 tysięcy rolników.