Pikieta anarchistów przeciw przemocy policji
Pod hasłem "Stop przemocy policji!" i
"Dość represji za poglądy!" kilkunastu członków i sympatyków
organizacji anarchistycznych pikietowało
komisariat policji w centrum Białegostoku. Akcja była spokojna,
przechodniom rozdawali ulotki.
Akcja była związana z wydarzeniami w Krakowie i Warszawie. Uczestnicy białostockiego protestu uważają, że interwencja policji wobec manifestujących 26 stycznia w Krakowie przeciwko wizycie w Oświęcimiu prezydenta Rosji Władimira Putina była brutalna (zatrzymano wówczas ok. 30 osób), a manifestacja zorganizowana przez Komitet Wolny Kaukaz i Amnesty International miała charakter pokojowy.
Protestowali też przeciwko - jak napisano w ulotce - "akcji policji z 1 lutego, gdy funkcjonariusze brutalnie wtargnęli" do opuszczonego budynku fabrycznego w Warszawie, gdzie mieszkali młodzi ludzie.
Anarchiści uważają, że te wydarzenia nie były odosobnionymi. "Z niepokojem obserwujemy falę policyjnej agresji i przemocy wobec osób, które z powodu swoich przekonań stają się dla rządzącej elity niewygodni" - napisali w swoim apelu. Uważają też, że brak jest jakiejkolwiek kontroli społecznej nad poczynaniami policji.
