Pijany złodziej aut schwytany przez policję. Na koncie ma wiele podobnych przestępstw
Złodziej samochodów z Obornik Śląskich (woj. dolnośląskie) wpadł w ręce policji na stacji benzynowej, gdy tankował skradziony pojazd. Okazało się, że mężczyzna był pijany.
Policjanci z komisariatu w Obornikach Śląskich zatrzymali mężczyznę podejrzanego o kradzież samochodu Iveco i usiłowanie kradzieży innego auta. Złodziej wpadł na gorącym uczynku.
Około godziny 1.00 w nocy właściciel samochodu marki Iveco, obudzony odgłosem uruchomionego silnika swojego auta, wybiegł na podwórko swojej posesji w Obornikach Śląskich. Nieznany mu mężczyzna jednak zdążył już odjechać z parceli samochodem. Pokrzywdzony powiadomił policję o kradzieży.
Funkcjonariusze w rozmowie z okradzionym mężczyzną ustalili, że w samochodzie było mało paliwa. Podejrzewając, że złodziej będzie chciał zatankować skradziony wóz, policjanci przeszukując okoliczny rejon, zaczęli sprawdzać też stacje paliw.
To właśnie na jednej z nich funkcjonariusze znaleźli skradziony samochód, a w ich ręce wpadł mężczyzna podejrzany o kradzież auta. Jak się okazało, zatrzymany to 37-letni mieszkaniec gminy Oborniki Śląskie. W chwili ujęcia był pijany, a przeprowadzone badanie wykazało u jego organizmie 1,4 promila alkoholu.
W toku dalszych działań policjanci ustalili również, że mężczyzna tej samej nocy usiłował też ukraść samochód marki Volkswagen LT z innej, prywatnej posesji w Obornikach Śląskich. Po wytrzeźwieniu zatrzymanemu przedstawiono zarzuty włamania do pojazdów oraz usiłowania kradzieży i kradzieży auta. Mężczyźnie za czyny, o które jest podejrzany, grozi teraz kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Obecnie funkcjonariusze sprawdzają, czy zatrzymany ma na swoim koncie jeszcze inne kradzieże samochodów, gdyż już wcześniej był notowany za podobne przestępstwa.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .