Pijany traktorzysta przeciągnął kobietę po polu
20-letni traktorzysta zahaczył kobietę kultywatorem i przeciągnął ją po polu. Jak się okazało, był kompletnie pijany. 31-latka z obrażeniami trafiła do szpitala.
Do zdarzenia doszło w gminie Wiśniewo w woj. mazowieckim podczas prac polowych - podaje tygodnik-rolniczy.pl. W niedzielę 31-letnia kobieta trafiła do szpitala z obrażeniami ciała. Przywiózł ją jeden z członków rodziny.
Wstępne okoliczności zdarzenia wskazują, że kobieta została pociągnięta przez maszynę rolniczą.
Z ustaleń policji wynika, że kierujący ciągnikiem rolniczym 20-latek zahaczył kultywatorem o ubranie kobiety. Następnie przeciągnął ją po polu.
Traktorzysta pozostawił ciągnik na polu i udał się do miejsca zamieszkania. Tam znaleźli go policjanci. W chwili dotarcia funkcjonariuszy 20-latek był pijany. Miał w organizmie ponad 3 promile alkoholu.
Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnej izby zatrzymań. Pobrano mu krew do badań na retrospektywne badanie stężenia alkoholu w organizmie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ekspert o mobilizacji w Rosji. "Putin będzie miał kłopoty"
Uderzyła hondą w drzewo. Miała 1,6 promila
19 -latka kierująca samochodem marki honda straciła panowanie nad autem i uderzyła w drzewo. Teraz o jej dalszym losie zadecyduje sąd. Nastolatka musi również liczyć się z konsekwencjami finansowymi.
Do wypadku doszło w niedzielę w miejscowości Grabanów w woj. lubelskim. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierująca osobową hondą 19-letnia mieszkanka gminy Piszczac na prostym odcinku drogi straciła panowanie nad autem. Zjechała na prawe pobocze i uderzyła w drzewo.
W chwili zdarzenia nastolatka była nietrzeźwa. Miała 1,6 promila alkoholu w organizmie. Dodatkowo okazało się, że samochód nie był dopuszczony do ruchu.
Źródło: tygodnik-rolniczy.pl