Pijany radiolog wykonywał prześwietlenia rentgenowskie
Ponad 2,8 promila alkoholu w wydychanym powietrzu wykazało badanie trzeźwości 71-letniego radiologa, który wykonywał prześwietlenia rentgenowskie w prywatnej przychodni w Katowicach. O pijanym pracowniku policję powiadomił jeden z pacjentów.
Mężczyzna trafił do izby wytrzeźwień. Gdy wytrzeźwiał, zaczął skarżyć się na zły stan zdrowia i żądał przeprowadzenia coraz to nowych badań lekarskich. Aktualnie przebywa w szpitalu w Katowicach-Murckach pod opieką lekarzy, ale i dzielnicowego - powiedział Adam Jachimczak z zespołu prasowego śląskiej policji.
Zatrzymany radiolog dotychczas nie został oficjalnie przesłuchany - najpierw trzeźwiał, potem policjanci przewozili go do kolejnych placówek medycznych, gdzie poddawany był badaniom. Dopiero gdy sprawa jego dolegliwości zostanie wyjaśniona, usłyszy zarzuty.
Za wykonywanie po pijanemu obowiązków zawodowych grożą kary przewidziane w kodeksie wykroczeń. Jeżeli jednak okaże się, że wykonując prześwietlenia mężczyzna mógł zaszkodzić zdrowiu pacjentów, np. ponad normę zwiększając promieniowanie, może on odpowiadać za narażenie pacjentów na niebezpieczeństwo. Grozi za to do trzech lat więzienia.