Pijany ojciec udusił syna przewodem elektrycznym
59-letni mężczyzna wraz ze swym 37-letnim synem często urządzał w mieszkaniu zakrapiane alkoholem imprezy. Jak informowali sąsiedzi, ciągle dochodziło tam do awantur. Ostatnia z nich zakończyła się tragicznie. W kamienicy przy ul. Piotrowskiej w Łodzi policjanci znaleźli zwłoki syna w częściowym rozkładzie. Na szyi miał pętlę z przewodu elektrycznego.
Policjanci otrzymali zgłoszenie od mieszkańców kamienicy, którzy przez przez uchylone drzwi zobaczyli lokatorów leżących na podłodze bez oznak życia. Przybyli na miejsce funkcjonariusze stwierdzili, że 59-letni mężczyzna jest w stanie upojenia alkoholowego, natomiast jego 37-letni syn nie żyje.
Gdy docucono 59-latka, okazało się, że ma w organizmie ponad 3,3 promila alkoholu. Zwłoki jego syna znajdowały się w częściowym rozkładzie. Na szyi miał zaciśniętą pętlę z przewodu elektrycznego.
Wstępnie ustalono, że mężczyźni zamieszkiwali wspólnie i stale nadużywali alkoholu. Często dochodziło tam do awantur i interwencji policji. Przeważnie dotyczyły one agresji syna wobec ojca. Ostatni raz 37-latek był widziany żywy w piątek 20 sierpnia.
Policjanci zatrzymali 59-letniego ojca. Gdy wytrzeźwieje, zostanie przesłuchany. Za zabójstwo grozi kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.
NaSygnale.pl: Bestie w pięknej skórze - historie kobiet, które zabiły