PolskaPijany mężczyzna staranował karetkę pogotowia

Pijany mężczyzna staranował karetkę pogotowia

Pijany 29-letni kierowca, który wjechał w Zabrzu (Śląskie) w ekipę karetki pogotowia ratunkowego, raniąc 3 osoby, został w poniedziałek aresztowany na 3 miesiące - podała zabrzańska policja. Grozi mu do 12 lat więzienia.

14.08.2006 | aktual.: 14.08.2006 16:55

Aresztowany mężczyzna odpowie za spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym oraz ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, a także za prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwym.

Załoga karetki udzielała pomocy leżącemu na chodniku nietrzeźwemu mężczyźnie. Nadjeżdżający polonez uderzył w karetkę, kiedy pacjent był do niej wnoszony na noszach. Lekarz, pielęgniarka i kierowca karetki zostali ranni. Lekarz walczy o życie w sosnowieckim szpitalu. Sprawca wypadku i pijany, któremu pogotowie udzielało pomocy, nie ucierpieli.

Tuż po wypadku kierowca poloneza próbował uciekać - najpierw samochodem, a kiedy wjechał w inne auto - pieszo. Został jednak zatrzymany przez świadków. Po przyjeździe policjantów okazało się, że jest pijany. Badanie dało wynik ponad 2,2 promila w wydychanym powietrzu. Mężczyzna ten nigdy nie miał prawa jazdy, był też wcześniej notowany za drobne kradzieże.

Jak poinformował zastępca dyrektora ds. lecznictwa Szpitala św. Barbary w Sosnowcu, Andrzej Pióro, stan 40- letniego lekarza jest nadal ciężki, ale stabilny. Pacjent przeszedł dwie operacje, utrzymujemy go w stanie śpiączki. Rokowania co do przeżycia są bardzo ostrożne - powiedział dr Pióro.

W zabrzańskim szpitalu nadal leczą się 31-letnia pielęgniarka, która ma ogólne obrażenia i uraz kręgosłupa, oraz 49-letni kierowca-sanitariusz, który przeszedł poważną operację złamanej nogi. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)