Pijany lekarz pogotowia jeździł karetką do pacjentów
Pijany lekarz szczecińskiego pogotowia ratunkowego jeździł karetką do pacjentów. Badanie krwi mężczyzny wykazało, że miał ponad pół promila alkoholu w organizmie.
06.04.2006 12:55
Lekarz już nie pracuje w pogotowiu; został zwolniony z pracy - poinformowała rzeczniczka Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie Monika Bąk.
W środę po południu policja otrzymała zgłoszenie od jednego z mieszkańców miasta, do którego przyjechała na wezwanie karetka pogotowia, że jeżdżący nią lekarz jest prawdopodobnie nietrzeźwy. Policjanci zatrzymali pojazd i przeprowadzili u lekarza kilkakrotne badanie alkomatem, a następnie lekarzowi pobrano krew do badania na zawartość alkoholu we krwi. Okazało się, że mężczyzna we krwi miał 0,6 promila alkoholu.
Jak poinformował rzecznik szczecińskiej policji Artur Marciniak, policja ustala przebieg wizyt lekarza u pacjentów oraz podjęte przez niego działania wobec chorych.
Marciniak podkreślił, że potrzebne będą ekspertyzy specjalistów, którzy orzekną, czy lekarz w takim stanie mógł narazić pacjentów na niebezpieczeństwo.
Rzeczniczka WSPR powiedziała, że lekarz pracował w pogotowiu kilkanaście lat. Pytana, czy cieszył się dobrą opinią jako pracownik, przyznała, że podobne zdarzenie miał już na koncie dwa latem temu. Wtedy jednak z przyczyn proceduralnych (dokumentacja w tej sprawie zbyt późno została dostarczona na policję) nie było możliwości podjęcia jakichkolwiek działań prawnych.
Dalsze czynności w tej sprawie prowadzi Komisariat Policji Szczecin Niebuszewo pod nadzorem prokuratury.