Pijany kierowca zabił 61‑latka - grozi mu 12 lat więzienia
12 lat więzienia grozi mężczyźnie, który po pijanemu potrącił 61-letniego mieszkańca Łodzi. Mężczyzna zmarł - poinformowała Magdalena Zielińska z komendy policji w
Łodzi.
12.10.2008 | aktual.: 12.10.2008 14:05
Do wypadku doszło na ul. Tymienieckiego w Łodzi. Czarne bmw potrąciło tam mężczyznę spacerującego z żoną. W wyniku doznanych obrażeń mężczyzna zmarł na miejscu. Sprawca uciekł z miejsca wypadku.
Dzięki anonimowemu telefonowi policjanci dotarli na ul. Łęczycką, gdzie stało czarne bmw z wybitą przednią szybą. Po chwili do funkcjonariuszy podszedł mężczyzna, który przyznał się, że prowadził samochód pod wpływem alkoholu i na ul. Tymienieckiego potrącił człowieka, a później przestraszony uciekł do domu - powiedziała Zielińska.
Po badaniu okazało się, że 27-letni łodzianin miał ponad 1,8 promila alkoholu w organizmie. Sprawca wypadku został osadzony w policyjnym areszcie.
Za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym, jazdę "na podwójnym gazie" i ucieczkę z miejsca zdarzenia grozi kara więzienia do 12 lat - wyjaśniła Zielińska.