Pijany kapitan statku deportowany do Polski
Polski kapitan statku, uznany za
winnego dowodzenia swoją jednostką po pijanemu, został deportowany
z USA do Polski i ukarany grzywną w wysokości 6500 dolarów -
podała w piątek agencja prasowa AP.
52-letniego mężczyznę amerykańska Straż Przybrzeżna dwukrotnie przyłapała pijanego na dowodzonym przez niego statku. Wyrok w jego sprawie wydał w środę sąd.
Straż Przybrzeżna weszła na 180-metrowy statek handlowy "Steel Glory" 28 maja o piątej rano po tym, gdy od pilota otrzymała informację, że kapitan jednostki nienaturalnie głośno mówi i czuć od niego alkohol. Po zbadaniu okazało się, że we krwi miał więcej alkoholu niż dopuszcza się u kierowców prowadzących auta w stanie Luizjana.
Po raz drugi Straż Przybrzeżna weszła na statek 29 maja po południu. Kapitan był rozczochrany i niewyraźnie mówił - poinformował prokurator.
Zapytany, czy wie, jakie armator ma zasady przeciwdziałania piciu alkoholu na pokładzie, kapitan przyniósł butelkę "Cutty Sark" i nalał sobie drinka - dodał prokurator. (iza)