"Pigułka po" na legitymację szkolną? Resort czeka na wyniki konsultacji
- W projekcie jest propozycja, żeby "pigułkę po" bez recepty mogły kupować osoby powyżej 15. roku życia i to jest jedyne ograniczenie, które zostało tam wprowadzone - powiedział w programie "Gość poranka" w TVP Info Sławomir Neumann, wiceminister zdrowia. Uczniowie mogliby kupić pigułkę za okazaniem legitymacji szkolnej.
- Ten temat rozpala bardzo mocno emocje (...) Mam wrażenie, że od poglądów politycznych i światopoglądu zależy opinia o "pigułce po", czy powinna być dostępna, czy nie - powiedział Neumann.
Według wiceministra młodzież szkolna, która nie posiada dowodu osobistego, mogłaby kupić ten środek antykoncepcyjny na podstawie legitymacji szkolnej.
Ministerstwo zdrowia przyjęło już projekt rozporządzenia, według którego, "pigułka po" ma być dostępna bez recepty dla osób powyżej 15. roku życia. - To jest jedyne ograniczenie, które zostało tam wprowadzone - powiedział Neumann.
Resort czeka teraz na wyniki konsultacji ws. tego projektu.
Jeśli projekt wejdzie w życie, "pigułka po" może być dostępna z dnia na dzień, ponieważ obecnie znajduje się ona w dystrybucji.
Projekt zmienia obecne rozporządzenie w sprawie wydawania z aptek produktów leczniczych i wyrobów medycznych. Zapisano w nim, że produkt z kategorii "hormonalne środki antykoncepcyjne do stosowania wewnętrznego, posiadające kategorię dostępności OTC, wydaje się bez recepty osobie, która ukończyła 15. rok życia".
15 lat to w Polsce tzw. wiek przyzwolenia - zgodnie z art. 200 Kodeksu karnego karalne jest obcowanie płciowe z małoletnim poniżej lat 15.
Na początku stycznia Komisja Europejska zdecydowała, że środek sprzedawany pod nazwą ellaOne, stosowany jako tzw. antykoncepcja awaryjna, może być dostępny w krajach UE bez recepty. Jak informowano, ostateczna decyzja czy zezwolić na sprzedawanie tego produktu u siebie bez recepty, należeć będzie do władz krajów członkowskich.