Pieskow twierdzi, że Putin gotowy do rozmów. "Będzie negocjował"
Dmitrij Pieskow twierdzi, że Władimir Putin jest gotowy do rozmów z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Rzecznik rosyjskiego dyktatora podkreśla jednak, że - zgodnie z prowadzaną od lat linią rosyjskiej propagandy - ma wątpliwości co do legalności prezydentury Zełenskiego.
Wiele informacji, które przekazują rosyjskie media i przedstawiciele władzy, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.
- Sam Putin wielokrotnie mówił, że jeśli będzie trzeba, będzie negocjował z Zełenskim. Jednocześnie kwestia prawnego zapisu porozumień jest przedmiotem poważnych dyskusji, biorąc pod uwagę rzeczywistość, która mówi o możliwości podważenia prawowitości samego Zełenskiego – stwierdził w oświadczeniu dla rosyjskich agencji przedstawiciel Kremla.
Putin twierdzi, że Wołodymyr Zełenski, "ze względu na swoje nielegalne pochodzenie", nie ma prawa podpisać traktatu pokojowego, chociaż "Rosja jest gotowa negocjować z każdym".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Negocjacje USA i Rosji. Ławrow i Rubio przy jednym stole
Przypomnijmy, że Putin twierdzi, że zmiana władzy w Ukrainie była wynikiem zamachu stanu, a nie demokratycznych wyborów, co jego zdaniem podważa legitymację Zełenskiego i całego rządu ukraińskiego.
Dodatkowo, Kreml wykorzystuje te argumenty, aby uzasadnić swoje zbrodnicze działania w Ukrainie, w tym aneksję Krymu i wsparcie dla separatystów w Donbasie, co wpisuje się w szerszą narrację o rzekomej "obronie rosyjskojęzycznej ludności w tym kraju".
Zełenski: Nie zamierzam akceptować ultimatum
Ponad cztery godziny trwały we wtorek rozmowy delegacji rosyjskiej i amerykańskiej w Rijadzie. Rzecznik Departamentu Stanu USA poinformował, że szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow i sekretarz stanu USA Marco Rubio "zgodzili się powołać grupy negocjacyjne", które mają działać na rzecz "jak najszybszego zakończenia rosyjskiej wojny w Ukrainie".
Na konferencji prasowej po spotkaniu sekretarz stanu USA Marco Rubio stwierdził, że jedynym liderem na świecie, który może zainicjować proces negocjacyjny i doprowadzić do zakończenia konfliktu jest Donald Trump. - Aby zakończyć jakikolwiek konflikt, muszą być ustępstwa ze wszystkich stron - podkreślił Rubio w obecności dziennikarzy.
Wołodymyr Zełenski, który we wtorek udał się do Ankary, aby zainaugurować otwarcie ambasady ukraińskiej, skomentował wynik rozmów w Rijadzie. - Nikomu niczego nie gwarantowałem, nikomu niczego nie potwierdzałem - podkreślił.
- Nie zamierzam akceptować ultimatum Rosji - oświadczył Wołodymyr Zełenski, cytowany przez ukraińskie media.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Ławrow po spotkaniu z Amerykanami. Mówi o "likwidacji problemów"
Źródło: kommersant.ru, WP Wiadomości